

Po telefonie do właściciela jestem bogatszy o następującą wiedzę:
1. przed najbliższym sezonem nie ma nic do wymiany/naprawy/regulacji
2. tarcze mają jeszcze odpowiednią grubość, klocków z przodu jest połowa (co do tylnych nie był pewny)
3. opony są z 2012 - wg mnie do wymiany
4. pochodzenie: kupiony od handlarza (ale wg zapewnień właściciela po długich poszukiwaniach) z przebiegiem coś ponad 40 tys (zauważyłem że u handlarzy zawsze jest taki :biggrin: ) i doprowadzony do porządku przez właściciela
5. powód sprzedaży: słabo się nadaje na długie trasy - brak owiewek
6. opłaty przegląd do maja, oc do kwietnia
7. garażowany
8. cena do negocjacji
Jakieś rady, sugestie? Do jakiej ceny można próbować negocjować?
EDIT: link poprawiony