Czy myłeś ostatnio łańcuch jakąś naftą albo innym czymś rzadkim? Jesli nie, to niestety najprawdopodobniej będzie to olej z zimeringu wałka zebatki zdawczej, jak pisze Wojtas.
..."Jeżeli to tylko uszczelniacz puszcza, to pół biedy. To wymieni każdy trochę ogarnięty mechanik."...
Teoretycznie tak. Z tym że nie na pewno. Ja robiłem to chyba ze dwa lata temu. Pomimo wysiłków nie udało mi się odkręcić jednej rurki doprowadzającej olej do smarowania która koliduje z obudową uszczelnienia i trzeba ją zdemontować. A żeby tą rurkę odkręcić, potrzeba .... podnieść trochę silnik bo dostępu nie ma na klucz nasadowy. A płaski się "obsmykuje". Nawet pytałem na tym forum i ktoś potwierdził moje obawy. Zapytałem w InterMoto po ile wymiana tego zimeringu, cena była bardzo akceptowalna, więc oddałem (po raz pierwszy i jak na razie ostatni) do mechanika. Oczywiście zimering tylko oryginał Hondy. Od tego czasu jest ok.
Inna sprawa że jak odbierałem moto po naprawie, zapytałem pana przy kasie (mechanika już nie było) czy były jakieś uwagi, komentarze czy coś. Dowiedziałem się że podobno mechanik strasznie mięchem rzucał i mamusie całego świata obrażał od lekko prowadzących się. Podobno cały dzien to robił i podobno aż silnik musiał podnosić, bo coś tam mu nie szło. Tyle wiedział pan przy kasie.
Ale zapłaciłem tyle ile było umówione.
Teraz boję się trochę tam pokazywać bo nie wiem czy nie trafiłem na listę klientów na których trzeba uważać

Tak więc: tak jak koledzy mówią, zdjąć osłonę zębatki, oczyścić, zobaczyć skąd cieknie. Jak z wałka to polecam do mechanika, tylko najpierw w Hondzie zamów zimering.
No i zdrowych pleców życzę!