objaw jest taki: dopóki się nie nagrzeje to nie wchodzi płynnie na obroty przy dodawaniu gazu na kolejnych biegach jest lekkie zadławienie.
boje się że jak zwali głowice to zaraz bedzie chciał planowac i cholera wie co jeszcze tam znajdzie

masz racje niezrozumiałe, ale takie informacjie otrzymałem od mechanika. jak pojechałem na miejsce to zmienił zdanie i powiedział że gaźniki do regulacji.To ja już nie rozumiem, najpierw mówi, że ciśnienie za małe, a teraz, że gaźniki do roboty?
A może chodzi o podciśnienie na gaźnikach i niezbędna jest synchronizacja?
masz racje Piotr to jest normalne nawet jak nie rozgrzejesz silnika daj my na to po noc to daleko nie zajedziesz silnik się zdławiMoim zdaniem to całkiem normalne w gaźnikowcu, że jak się nie zagrzeje to po odwinieciu może się nie wkręcać, ba nawet na zimnym bez ssania odwinięcie gazu może spowodować zgaśnięcie sprzęta.
Na Twoim miejscu oddałbym bym moto na pełny serwis gaźników i przy okazji zmierzyć ciśnienie w cylindrach.
Ciśnienie masz podane w serwisówce.
naszczęscie skończyło się czyszczeniem gaźników teraz jest gitPewnie mechanik uznał, że silnik pochodzi jeszcze długo i nie ma sensu robić remontu głowicy-ustawi Ci na tym jednym gaźniku stosowne podciśnienie i będzie git.
a która to śrubka, na obroty ładnie się wkręca choć ten pierwszy bieg od dołu brakuje mu kilku obrotów i lekko się dławi .....Obroty to raczej jedna srubka regulujaca obroty biegu jalowego, a nie przy kazdym gazniku.Od tego bym zaczal. Jesli nie bedzie problemow z moca, wchodzeniem na obroty itd. to gaznikow bym nie ruszal. Powszechnie panuje opinia, ze gazniki sevenkowe, jesli dzaialaja dobrze, to lepiej ich nie ruszac
tej serwisówki nie miałemNie wiem jak Ci to opisac. Mysle, ze serwisowka prawde Ci powie...
->>> http://www.konradki.net/sevenka/manuale/
strona 3-3 service manuala
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości