Witam, chciałbym się Was poradzić w następującej sprawie: zakupiłem moją hondę z ułamanym przednim błotnikiem. Dzisiaj odbieram od lakiernika nowy błotnik kupiony z firmy "plastbike". Problem polega na tym, że nowo kupiony błotnik jest dużo sztywniejszy od oryginału. Przed lakierowaniem nawierciłem w nim otwory a następnie próbowałem go na próbę zamontować, ale bardzo podejrzanie trzeszczał i odpuściłem

Kolega znający się na tworzywach sztucznych powiedział, że błotnik jest wykonany z poliestru zbrojonego tkaniną i przed montażem należy go podgrzać. Czy Wy macie jakieś doświadczenia z montowaniem nieoryginalnych błotników? Jakieś pomysły jak się do tego odpowiednio zabrać? Trochę szkoda byloby połamać świeżo polakierowany element

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
Pozdrawiam