Strona 1 z 1

Jaki aku?

: 09 kwie 2021, 17:53
autor: Inzynierek
Czolem!!!

Musze zmienić aku, bo po wszystkich fikolach ze zwarciami, oświetleniem, nie dowierzam temu elementowi. Chcialbym aku bezobslugowy ale niekoniecznie żelowy... Ktos podpowie co warto, co niewarto...?

Re: Jaki aku?

: 09 kwie 2021, 19:29
autor: LuTo
Szukaj żelowego MotoBata, są w kolorze żółtym

Re: Jaki aku?

: 10 kwie 2021, 11:57
autor: carlos74
Motobatt MBTX14AU mam od 2017

Re: Jaki aku?

: 08 wrz 2021, 09:15
autor: carlos74
No i do 08.2021 wytrzymal moj Motobatt, wiec dlugo nie pociagnol dlatego nie polecam juz go ;-). Byl regularnie podlanczany pod ladowarke z impulsami no ale niestety teraz po urlopie podlaczylem, zaladowal sie "niby" no ale ani rusz. Nowy kumpel mi niedlugo przywiezie to zobaczymy. Chyba musze sobie zalatwic voltomierz jak mi bogdan podpowiedzial ;-).

Re: Jaki aku?

: 08 wrz 2021, 10:25
autor: KLOSZ
Przy dzisiejszej jakości ogólnej akumulatorów, 4 lata na akumulator to nie jest zły wynik.
Woltomierz moim zdanie w Sevence nie ma sensu, bo jest tam alternator obcowzbudny jak w samochodach to i nie ma czego monitorowac. Woltomierze maja sens w prostych ukladach ladowania, ktore wystepuja w wiekszosci motocykli, gdzie mamy prosty regulator napiecia i alternator ze stalym wzbudzeniem, bo tam potrafi sie z wolna schrzanic ladowanie. W Sevence - jest bezawaryjnie.
Ale jak ktos lubi, to mozna sobie i amperomierz ze wskazóweczka zamontowac, zeby pokazywal ile pradu i w ktora strone plynie ;)

A co do zywotnosci wspolczesnych akumulatorow - rządzą ksiegowi i po wadze akumulatorow czuć, że na dlugo to to nie wystarczy. W puszcze mialem dwa akumulatory fabryczne Toyoty - jezdzily przez 11 lat od nowosci auta. Kupilem na wymiane nowe i ważyły z polowe tego co te fabryczne - nie mam zludzeń. Pewnie z 5-6 lat i bedzie po nich. Cala tajemnica dlugosci zycia akumulatora siedzi w sposobie mocowania i grubosci plyt olowiowych. Nic wiecej sie tu nie wymysli.

Re: Jaki aku?

: 09 wrz 2021, 07:16
autor: carlos74
No powiem Ci ze cos musi w tym byc, ja w E60 (aktualnie juz nalezy do mojego syna) z 2007 roku jest nadal orginalny akumulator, przebieg ma 330.000km i przed kazda zima od 2014 liczylem sie z wymiana a tu akus chodzi jak dzwon, zero problemow. Mysle ze wymieniajac go na nowy to napewno nie pociagnie juz tylu lat co ten ktory tam jeszcze aktualnie jest zamontowany. Zima jest uzywane Webasto i tez wlanczane z uczuciem "k.... ciekawe czy mi odpali jak pojde do auta" ale jak do tej pory to wszystko funkcjonuje.
Co chodzi o sevenke to najwiekszy jaki ja mam problem to zawsze byly akumulatory, ten chodzil najdluzej ;)

Re: Jaki aku?

: 09 wrz 2021, 10:48
autor: bogd74

Woltomierz moim zdanie w Sevence nie ma sensu, bo jest tam alternator obcowzbudny jak w samochodach to i nie ma czego monitorowac. Woltomierze maja sens w prostych ukladach ladowania, ktore wystepuja w wiekszosci motocykli, gdzie mamy prosty regulator napiecia i alternator ze stalym wzbudzeniem, bo tam potrafi sie z wolna schrzanic ladowanie. W Sevence - jest bezawaryjnie.
Z tym nie do końca się zgodzę tzn z tą bezawaryjnością 8) ja miałem opisywany przypadek co upaliło kable przy regulatorze i akum padł, drugi raz za około rok zauważyłem dzięki violtomierzowi i ponownie ta sam a sytuacja tzn zaczęły się skoki od 12V do 15V podczas jazdy ( może się tak robić bo nadal nie mam ori kostki tylko połatane)- odkąd regulator dałem na pastę jest spokój a napięcie płynne.
Ta sama sytuacja była u kolegi w sevence- często rozł aku a tam po próbnej jeździe wahania napięcia i ten sam zabieg tzn u niego oczyszczenie styków i regulator na pastę i sporadyczne padanie akumulatora jak ręką odjął.
A co do voltomierza to uważam za dobry gadżet, a Carlos troszkę źle się wyraził, bo sugerowałem przemierzenie a nie montaż :P ale jak chce to można i zamontować ;)
Ja np lubię widzieć, że po dwóch latach yuasa ma nadal 12.8V po postoju :mrgreen: