Mam taki maly problem z moja nowa Sevenka

Otoz poniewaz kupilem ja pare dni temu, to oczywiscie probuje testowac nowy nabytek na rozne sposoby. No i jak wykulalem sie na autostrade wroclawska, wpadlem na trzy paski - to wiadomo - testujemy predkosc maksymalna

No i wszystko miodzio, silniczek idzie rowniotko, rozpedza maszyne do licznikowych 190 km/h, ale wlasnie tu zaczyna sie cyrk. Zapas gazu jest jeszcze niewielki, do czerwonego pola tez dosc daleko... Silnik traci rowna prace, zaczynaja sie dziury, przyduszanie, przyhamowywanie silnikiem.
Nie zebym chcial jezdzic caly czas 200km/h, ale skoro sa takie objawy, to znaczy, ze cosik jest nie tak... Po prostu chce miec calkiem zdrowy silniczek

Co to moze byc? Bo na moj gust jedyne co mi to przypomina, to zachowanie mojej MZty na zasyfionym filtrze powietrza...

Filtr? Brak powietrza?
Z gory dzieki za jakies pomysly.
Pozdrawiam