Forum użytkowników i miłośników Hondy CB 750 Seven-Fifty i Nighthawk

Tak mi temat przyszedł do głowy. Jak ktoś z Was jest na kupnie tylnej opony i zastanawia się nad większym rozmiarem to polecam 160/70ZR17. Przejeździłem dwa sezony. Hondzia bardzo dobrze się prowadzi zarówno na prostej jak i ze składaniem nie ma problemu. Większy rozmiar już raczej na nasze standardowe koło nie założymy i raczej może o osłonę łańcucha ocierać. Szukałem taniej dobrej opony i znalazłem na allegro za 225 złotych nową leżakowaną Dunlop Sportmax D205 160/70ZR17. Mogę polecić bo niby rocznik stary 38 tydzień 2008 roku- ale żadnych oznak starości tzn żadnych pęknięć, szybszego zużycia itp. Z tego co jeszcze dzisiaj patrzyłem to w dalszym ciągu oferowana jest na allegro. Warto rozważyć. Pozdrawiam wszystkich wkur...wionych zakończonym sezonem

Leżakowane dobre jest tylko wino.

Też mi się tak wydaje, lepiej kupić nufkie ;-].

Lepiej założyć używanego szrota z datą 06 - od niemca co mało jeżdził

Nie prawda, miałem taką 08 tylko w fabrycznym rozmiarze i trzymała się jak trzeba.
Nie było żadnych oznak zestarzenia się gumy.
O ile pamiętam to ktoś z foruma też zakupił te kapcie od tego samego gostka z alledrogo i nie narzekał.
Moim zdanie lepszy porządny leżak niż przegrzana używka.

Kiedyś kupowałem u wulkanizatora nowe opony i dowiedziałem się ciekawej rzeczy: można sprzedać oponę która ma 3 lata (tak mi się wydaje albo nawet taka co ma 4 latka) jako nową. Także oponka która ma 5 lat to chyba też nie jest jakaś tragedia, jeśli leżakowała w odpowiednich warunkach i w dobrych pieniądzach..

Na temat opon można by pisać i pisać. Ile ludzi tyle opinji . Jednych stać na nowe nie leżakowane a innych stać na nowe lezakowane . Jedni powiedzą że te lepsze a drudzy ze te lepsze.
Sezon się kończy wiec moze poczekać odłozyć dołożyć i czerpać przyjemność z

kuźqa od dwóch tygodni puszkom latam a hania stoi