Na krótkie trasy to może i te smary z puszki nie są złe... Ale przeżyłem kilka różnych sposobów i dla mnie sprawa wygląda tak:
Spraje:
- Motul: lepił się do wszystkiego tylko nie do łańcucha
- Castrol: kiedyś miałem dobre wspomnienia, w tym sezonie miałem jedną puszkę, kolejnej nie kupię
- Valvoline: zdecydowanie najlepsze co miałem ze sprajów
- Shell: to samo co Castrol, od biedy może być...
- W5 ekhm... no lidl sprajów do łańcucha rewelacyjnych nie ma...
Olej przekładniowy (pędzel)
+ dobrze nasmarowane
+ łatwo się myje
+ tanie, szybkie, dobre i wydajne
- starcza na o wiele krócej niż spray
- w deszczu znika w 0,3s
Olejarka
+ Wojtek powiedział samą prawdę
- nie każda prawidłowo dozuje olej.
Na teraz to wokół komina pędzluje, na trasy mam puszkę w kufrze.
Olejarce dam jeszcze jedną szansę.
Padło pytanie czy olej się nie wychlapuje.
O to chodzi

. Odpowiednio ustawione dozowanie powoduje, że łańcuch jest cały czas czysty i pokryty filmem oleju a felga czysta.
Przy spraju masz łańcuch obklejony i łańcuch i felgę.
Czym byś łańcucha posmarował, zawsze to do niego odpadnie.