Strona 1 z 2

Sevenka w terenie.

: 05 lip 2012, 14:03
autor: krzychu_1981
Hej!
Ponieważ chciałbym od czasu do czasu zjechać z asfaltu ( nie mówie tu o jakiś strasznych bagach....raczej o drogach gruntowych ) a nie mam kasy na drugie moto i strasznie nie chciałbym swojej cebulki się pozbywać, to mam pytanko czy macie jakieś doświadczenia , o ile takowe macie, ze swoimi cebulkami w takich warunkach?

Re: Sevenka w terenie.

: 05 lip 2012, 14:51
autor: KLOSZ
Polna droga, albo lesna po mokrym piasku da sie pojechac, ale przyjemne to to nie jest ;)
Przypomina mi sie zlot w Skrzynce i droga dojazdowa do miejscowki... :sciana:

Re: Sevenka w terenie.

: 05 lip 2012, 18:56
autor: Wojtek_K
1. zawieszenie
2. prześwit
3. opony
4. ciągnięcie już od dołu

jedyne czym możesz uzbroić sevenkę do terenu to oponami ale takowe np. Pirelli Scorpion MT 90 już nie mają takiej trakcji na czarnym jak typowe szosowe, choć są mimo wszystko super i zimą, i na deszczu

dobrym rozwiązaniem byłby zakup mniejszego enduro/crossa tylko do " ekologicznego śmigania po krzakach" 8) singla 250-450 cm, a po sezonie ceny będą niskie

Re: Sevenka w terenie.

: 05 lip 2012, 19:32
autor: Piotrek82
Sevenka w terenie to jak krowa na wyścigach konnych-nikt na to nie stawia.

Re: Sevenka w terenie.

: 06 lip 2012, 09:50
autor: alex62
Tydzień temu moja Ukochana miała imprezę firmową organizowaną w leśnym ośrodku koło Sieradza. Droga dojazdowa tam (ostatni kilometr od asfaltu) jest zmienna tzn. zmienia się od kiepskiej po koszmar :) tzn. od ubitego gruntu (pierwsze 100m- spoko :moto: ) poprzez luźny leśny piasek aż do prawie lessu. Powiedziala do mnie ; "jak będziesz wracał z trasy -to zajrzyj do nas". Zachciało mi się cholera .... :sciana: Była walka z pionem i z shimmą. Cudem nie wypie.....łem się z motorem tylko miotnęło mnie na bok, na trawę.Ale utrzymalem ją. :spoko: Sevena NIE NADAJE SIĘ DO TERENU!!!!!!! To piękny motor- szkoda go :? Nigdy więcej. Pozdro- Olek

Re: Sevenka w terenie.

: 06 lip 2012, 12:25
autor: krzychu_1981
No tak właśnie myslałem, dlatego nie próbowałem się cebulką zapuszczać w takie klimaty.

Re: Sevenka w terenie.

: 14 lip 2012, 11:16
autor: szataniszcze
potwierdzam, w terenie cebulasta nie zachwyca :]
Wczoraj w oczekiwaniu na kolegów pojechałem na działeczke-jakieś 2 kilosy drogi leśnej rozjeżdżonej przez wywrotki :mrgreen: Mówie sobie - ATAK! było całkiem hardkorowo. Dopiero w terenie czuć jaka ona ciężka. Jakies zeschnięte lekko błotko to nie rzuca cie po tym, tylko po prostu się w to wtapiasz oponą. Było zabawnie, czasem nerwowo do puki nie napotkałem wielkiej kałuży na całą szerokość drogi :shock: Lasem nie dało rady więc przyatakowałem krawędzią bajora -ruszyłem, ale za sekunde sie wystraszyłem, dałem po heblach, ale już leciałem ryjem w tą kałużę, więc mówie NIE! i ogień!-na szczęście nic sie nie uślizneło i nie zabrudziłem nowych opon za bardzo :mrgreen:
Następne bajoro było bardziej stresujące, ale to jest prawda co mówi Wojtek_K
1. zawieszenie
2. prześwit
3. opony
4. ciągnięcie już od dołu

bo gdy ja zastanawiałem się jak pokonać to bajoro, nagle wjechał w nie jakiś nadziany kolo na wielkim,srebrnym, lśniącym krosie z wielkim bananem na ryju :mrgreen: Przejeżdżając przez nie tylko mi pomachał.
Później pojechałem pod warszawe do kolegów którzy dopieprzają na tych wyżyłowanych krosach ;) Wyjechali po mnie na tych pierdzidełkach na główną drogę no to ja za nimi, potem na jakieś osiedle, potem za osiedlem ścieżka leśna-ciasno między drzewkami, ale mówie sobie w głębi duszy: pokaże wieśniakom że dam rade!- za ubitą ściezką zaczął sie tryb mieszany, czyli piach, las, piach. W piasku znowu czuć ciężar cebyli. Momentami myslałem że jade bez powitrza w przednim kole, albo na samej feldze :| A chłopcy na krosah dopierdalają na lajcie :hihi: najgorsze było jedno wzniesienie na którym mało nie zawisłem na silniku :mrgreen: rzeczywiście prześwit to dobra sprawa na teren :spoko:
No i tak cisnąłem za nimi aż wyjechaliśmy na jakieś piaskowe wydmy to już odpuściłem ;) Ale obserwując żwawość tych ich krosów to cebula naprawdę kuleje w lesie :?

Re: Sevenka w terenie.

: 14 lip 2012, 12:39
autor: wiesiek3d
Nie po to są różne typy motocykli żeby pchać się w teren na szosowym moto.
Syn ma tylko enduro a przy wypychaniu z garażu już czuć różnicę w masie, o jeździe w terenie to nawet nie wspominam, jeden gar 600 ale odpał z dołu nieludzki i na koło z gazu idzie :diabelek:

Re: Sevenka w terenie.

: 14 lip 2012, 14:05
autor: Wojtek_K
ale zawsze kierownik najważnieszy ...
poniżej dowód, że można jak się założy fajne kapcie i ma się jaja oraz technikę :moto:

http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... nlq561aT08

Re: Sevenka w terenie.

: 14 lip 2012, 15:15
autor: wiesiek3d

Re: Sevenka w terenie.

: 14 lip 2012, 16:26
autor: szataniszcze
nie jechałem w teren specjalnie, tylko pojechałem zobaczyć jak koledzy to robią.nidy nie widziałem na żywo krosa w akcji ;) a że nie wiedziałem co to? i jak to? to ściągneli mnie z trasy i gdzieś jechali...
miałem stanąć przed lasem i powiedzieć że mój motor tam nie wjedzie więc zostaje? :P jak jazda to jazda! w sumie to sie ciesze bo poznałem nową jakość jazdy :mrgreen:

Re: Sevenka w terenie.

: 24 kwie 2013, 22:08
autor: szataniszcze
zobaczta jak kolo ogarnia w terenie klasykiem :shock: 8) :shock: 8) :shock:
ale wypas!
http://www.youtube.com/watch?v=wZNQkEPcm3c

Re: Sevenka w terenie.

: 24 kwie 2013, 22:16
autor: KLOSZ
Ładnie daje, ale zwroc uwage jakie ma opony :) Malo klasyczne :)

Re: Sevenka w terenie.

: 24 kwie 2013, 22:46
autor: tdi
Ha ja na moich oponach w terenie zaliczałbym piękne gleby :diabelek:
A na trawie jaką zaliczyłem :D

Re: Sevenka w terenie.

: 25 kwie 2013, 08:32
autor: szataniszcze
Ładnie daje, ale zwroc uwage jakie ma opony :) Malo klasyczne :)
bo właśnie sie ścinam z chłopakami z 4x4.pl że jak się chce i cos umie to można ;) i w cale nie trzeba mieć turbo-KTM-a ;)
bo myśle o jakimś małym krosie co by żona może wlazła i mieć coś do lasu. Taki luźny pomysł po tym jak się napatrzyłem na te wasze rupiecie na wiśniówce 8)
jak na razie moim faworytem jest Honda Dominator. A na tamtym forum mówią że dominator to taki miejski SUV :shock:
ja ganiałem seveną za kolesiami na KTM po lesie i piachach i dawało rade. Więc taki dominator 100 kilosów lżejszy i wyżej zawieszony byłby może dobry.
W ogóle to myśle o takim zestawie Niva + kros na przycepce z tyłu :mrgreen: I jedziemy z żoną na wyprawe w góry, po czym żona bierze niwe i ciśnie lasami, a ja na krosie cisne po grani :rock: :mrgreen:

Re: Sevenka w terenie.

: 25 kwie 2013, 08:50
autor: KLOSZ
Biedna ta Twoja Edysia, oj biedna... Ty sobie krosem, a jej kazesz Niwe ciagnac po lesie...

Re: Sevenka w terenie.

: 25 kwie 2013, 09:22
autor: szataniszcze
eeee tam, niwa idzie jak koń! :mrgreen:

a właśnie, chyba nikt na forum nie zakładął kostki na sevene i nie katował w polu? :>

Re: Sevenka w terenie.

: 25 kwie 2013, 09:54
autor: KLOSZ
Wszyscy czekali na Ciebie - naszego naczelnego wariata i performera :3msie: . Dajesz! :)

Re: Sevenka w terenie.

: 25 kwie 2013, 10:15
autor: szataniszcze
bbuaahahahahahaah, dzięki że nikt jeszcze nie próbował :spoko:
tylko czy dobiore taką kostkę... ;)

Re: Sevenka w terenie.

: 25 kwie 2013, 10:18
autor: KLOSZ
TKC 80?

Re: Sevenka w terenie.

: 25 kwie 2013, 10:56
autor: szataniszcze

Re: Sevenka w terenie.

: 25 kwie 2013, 11:34
autor: szataniszcze
zagaiłem z chłopakami z 4x4 i mieli by pożyczyć takie gumy do seveny 8)
tylko denerwują mnie te zmiany ogumienia, wyważanie :cry:
taki nowy koncept mam żeby do jawy 350 wstawić inny silnik i zrobic z niej krosa :mrgreen: bo mam 2 takie jawy :rock:

Re: Sevenka w terenie.

: 25 kwie 2013, 11:41
autor: KLOSZ
Jak zalozysz kostke to jej nie wywazaj, bo i po co ;)

Re: Sevenka w terenie.

: 25 kwie 2013, 12:18
autor: wiesiek3d
zobaczta jak kolo ogarnia w terenie klasykiem :shock: 8) :shock: 8) :shock:
ale wypas!
http://www.youtube.com/watch?v=wZNQkEPcm3c

Mam nadzieję że posiadasz takie umiejętności skoro pchasz się w teren, bo gościu z filmiku to specjalista.

Re: Sevenka w terenie.

: 25 kwie 2013, 12:34
autor: szataniszcze
wiesiek, przecież wiesz że ociekam zajebistością :mrgreen:
ja nie dam rady?
trzeba ostro dawać w pałe i lecieć ślizkiem :D a to robiłem kiedyś na rowerze bez problemu :rock: