Strona 1 z 1

Z jedynki nawyskokich obrotach >5 tyś wskakuje luz

: 02 lip 2012, 09:13
autor: krzychu_1981
Cześć!
Mam pytanko. Otóż zauważyłem że im wyższe obroty tym ciężej mi wbić dwójkę tak zeby nie wskoczył mi luz. Powyżej 5-6 tysięcy obrotów przy przełączniu z jedynki na dwójkę musze wykonać podwójny ruch dzwignią; najpierw raz na luz i podem drugi raz na dwójke. Czy też tak macie? Czy jest to awaria skrzyni czy raczej kwestia regulacji? Czy może sevenka tak po prostu ma? Dodam że biegi wchodzą/schodzą pozatym bez problemu i żadnych zgrzytów.

Re: Z jedynki nawyskokich obrotach >5 tyś wskakuje luz

: 02 lip 2012, 09:36
autor: wiesiek3d
Obawiam się że to objawy zużycia jeżeli sprzęgło działa prawidłowo.

Re: Z jedynki nawyskokich obrotach >5 tyś wskakuje luz

: 02 lip 2012, 10:00
autor: krzychu_1981
Obawiam się że to objawy zużycia jeżeli sprzęgło działa prawidłowo.
A jak zweryfikować czy sprzęgło działą prawidłowo?
A jak zużycia to czego: tryb, shifter etc.?

Re: Z jedynki nawyskokich obrotach >5 tyś wskakuje luz

: 02 lip 2012, 12:00
autor: Wojtek_K
jedynka służy do ruszania ?

Re: Z jedynki nawyskokich obrotach >5 tyś wskakuje luz

: 02 lip 2012, 12:25
autor: krzychu_1981
jedynka służy do ruszania ?

No niewątpliwie tak :-), ale czy jest zakres obrotów po przekroczeniu którego, po ruszeniu na jedynce, należy zapiąć dwójkę :co:

Re: Z jedynki nawyskokich obrotach >5 tyś wskakuje luz

: 02 lip 2012, 14:16
autor: Wojtek_K
jak zalezy Ci na zywotności silnika i opon to tak :>

Re: Z jedynki nawyskokich obrotach >5 tyś wskakuje luz

: 03 lip 2012, 10:53
autor: wiesiek3d
Obawiam się że to objawy zużycia jeżeli sprzęgło działa prawidłowo.
A jak zweryfikować czy sprzęgło działą prawidłowo?
A jak zużycia to czego: tryb, shifter etc.?
Jak masz wrzucony bieg to sprzęgło nie może ciągnąć, jeżeli ciągnie to możesz mieć problemy ze mianą biegów.
Zużycie trybów raczej nie, a sprzęgieł kłowych miedzy trybami.

Re: Z jedynki nawyskokich obrotach >5 tyś wskakuje luz

: 24 lip 2012, 11:00
autor: szataniszcze
mam podobnie, na wyższych obrotach po jedynce zawsze luz i kłopoty z dwójką.
ja tylko ruszę delikatnie i zaraz wrzucę dwójkę to wskakuje od razu bez zgrzytnięcia.
ten typ tak chyba ma? albo obaj mamy coś nie tak? :]

wiesiek, a to ciągnięcie sprzegła to tak sprawdzić?
na centralce, zapiąć bieg i jak na wciśniętym sprzęgle kręci się koło- to ciągnie?
i w tedy co? podkręcić sprzęgło?

Re: Z jedynki nawyskokich obrotach >5 tyś wskakuje luz

: 24 lip 2012, 12:10
autor: KLOSZ
Szataniszcze, wrzucasz jedynke i trzymasz wcisniete sprzeglo, wtedy czuc jesli ciagnie. Jest takie wrazenie jak bys stal na bardzo lagodnym wzniesieniu leciutko z gorki Moze to na poczatek oznaczac wyciagniecie sie linki sprzegla. Regulacja - 30 sekund ;)

Co do tego luzu po jedynce.... to albo masz cos skopane w tej skrzyni, albo musisz popracowac nad technika zmiany biegow :) Dziwnie to wyglada... moze opisz jak zmieniasz biegi? Tak step-by-step...kolejnosc czynnosci.

Re: Z jedynki nawyskokich obrotach >5 tyś wskakuje luz

: 24 lip 2012, 12:42
autor: szataniszcze
no stoje normalne, jak wrzucę 1 i trzymam sprzęgło to nic nadzwyczajnego nie odczuwam, dopiero jakis centymetr-dwa po odpuszczeniu klamki czuje że motor rusza. Ale jak postawie na centralce i wrzuce bieg i mam wciśnięte sprzęgło to koło się kręci... :mrgreen:

może mam spaczenie z malucha gdzie 1ce ogień /przód idzie do góry/ potem 2a i ogień /przód nadal w górze/, wysuwają się spojlery i dopiero przy 3ce łapie przodem przyczepność i zaraz przed 4ką na CB odzywa się wieża kontroli lotów z informacja że wkraczam w strefę powietrzną warszawy :hahaha: bbuuaaahahahahahahaaaa

a motorem to:
- wciskam sprzęgło, zdecydowanie wrzucam 1ke ( podobno tak trzeba z 1ką, bo jak prubóję lekko to coś wali i stuka w silniku i jest nie przyjemnie :? )
- puszczam sprzęgło i jadeeeeeeeeee, maneta do przodu (odpuszczam gaz)
-sprzęgło, ruch noga do góry , puszczam sprzęgło, maneta do tyłu i ŁŁŁŁEEEEEEEEEEEEEeęęęęęęęęę - luz
-sprzęgło, jeszcze raz nogą do góry i trach! bum ! grrr! frrr! i jakoś wskakuje 2ka i jadeeeeeee, 3 jadeeeeee itd.
bardzo obce mi jest że po 1ce wskakuje 2ka :| zawszze mijam gdzieś tam luz i nawet jak rusze spokojnie, czyli 1ka, do pół sprzegła jadeę i 2ka to zawsze przelatuje przez luz i jest takie ,,klik", ,,klik", ale zawsze muszę wyczuć nogą podwójne ,,chrupnięcie" żeby znaleźć sie na 2ce :? u sfagra na skatowanym i rozjechanym motorze to wszystko lepiej działa , a u mnie? sam nie wiem?
i przy tym wszystkim, nie to że chce być mistrzem i zmieniam biegi w ułamku sekundy, tylko;
ruszam /sekunda/ sprzęgło /sekunda/ 2ka i ŁŁĘĘĘĘĘ - luz :|

Re: Z jedynki nawyskokich obrotach >5 tyś wskakuje luz

: 24 lip 2012, 13:51
autor: KLOSZ
To sprobuj tak:
jak juz ruszyles na tej jedynce i przod Ci wyladowal na drodze po zakonczeniu gumowania na jedynce....
to zrob tak:

1. podloz stope pod dzwignie biegow i lekko ja podciagnij do gory (lekko, nie na hama, tylko do wyczuwalnego oporu),

2. wcisnij plynnie sprzeglo jednoczesnie odjemujac gazu (caly czas popychajac noga dzwignie biegow do gory),

3. w momencie wcisniecia sprzegla i odjecia gazu dzwignia powinna pojsc w gore, ale nie poddawaj sie tylko nadal ja podpieraj noga do gory i tak trzymaj,

4. pusc sprzeglo i dodaj jednoczesnie gazu (nadal trzymasz dzwignie stopa do gory),

5. jak juz pusciles sprzeglo i czujesz, ze motur sie rozpedza, bo gazu dodajesz, to rozluzniasz lewa noge i przestajesz napierac ku gurze na dzwignie od biegow.

Rozpisalem Ci to "w zwolnionym tempie", ale moim zdaniem taka technika zmiany biegow w motocyklu powinna uzdrowic Twoja skrzynie biegow (czyt technike zmiany biegow) ;)

Mysle, ze Twoj problem polega na tym, ze przeniosles technike zmiany biegow z samochodu na motocykl, a tu z uwagi na inna konstrukcje skrzyni biegow wskazane jest nieco inne postepowanie.

Poprobuj i daj znac jakie masz efekty :)

Re: Z jedynki nawyskokich obrotach >5 tyś wskakuje luz

: 24 lip 2012, 14:07
autor: szataniszcze
no to może być rozwiązanie mojego problemu... bo ja tymi biegami pykam jak w aucie, a takiego czegoś jeszcze nie robiłem... dzięki :spoko:
sprawdzę :>

Re: Z jedynki nawyskokich obrotach >5 tyś wskakuje luz

: 24 lip 2012, 14:15
autor: KLOSZ
I nic silowo, takim sposobem jak opisalem biegi wchodza jak w masełko :)

Zreszta jedynke tez wrzucac w sevence najlepiej zdecydowanym ruchem, ale tez bez jakiegos wielkiego silowania i lamania dzwigni ;)

Re: Z jedynki nawyskokich obrotach >5 tyś wskakuje luz

: 24 lip 2012, 15:07
autor: sebi_x
Jest jeszcze taki odruch którego nauczyli mnie bardzo starzy motocykliści (tacy co to jeszcze kiszkę na trasie umieli w kole załatać). Po przełączeniu biegu nie cofasz nogi ale nadal podpierasz dźwignię, aż do czasu kiedy moto już jedzie na nowym biegu. Tak na wszelki wypadek, żeby bieg nie wyskoczył jeśli za lekko by kły się zapięły.
A ruch załączenia każdego biegu powinien być szybki, zdecydowany i delikatny zarazem. Ona tak lubi.
I między innymi dlatego moja SF to panienka. Tyle że bez babskich humorów. A wasze?

Re: Z jedynki nawyskokich obrotach >5 tyś wskakuje luz

: 24 lip 2012, 15:17
autor: KLOSZ
Jest jeszcze taki odruch którego nauczyli mnie bardzo starzy motocykliści (tacy co to jeszcze kiszkę na trasie umieli w kole załatać). Po przełączeniu biegu nie cofasz nogi ale nadal podpierasz dźwignię, aż do czasu kiedy moto już jedzie na nowym biegu.
A co ja napisalem w punktach 4 i 5? Az taki stary motocyklista to ja nie jestem, chociaz kiszke latac przy drodze mi sie zdarzalo ;)

Re: Z jedynki nawyskokich obrotach >5 tyś wskakuje luz

: 24 lip 2012, 15:22
autor: szataniszcze
a przetrzepać jakąś kiszkę przy drodze wam się zdarzyło? bbuuaahahahahaaaaa :hahaha:
czyli dalsze biegi tak samo jak z 1 na 2 rozumiem, dzięki jeszcze raz za rady, rzeczywiście to coś zupełnie innego i nikt mi nie mówił o czymś takim i czasem jak wrzucałem wyższe biegi to też mi nie wskakiwały.
jak opłace motor to sprawdzę te nowe techniki :spoko:

Re: Z jedynki nawyskokich obrotach >5 tyś wskakuje luz

: 24 lip 2012, 15:27
autor: sebi_x
Sorki - nie doczytałem i bez sensu się wymądrzam.
Moja kulpa.

Co do kiszki - mnie też, w Jawie gdzieś w lesie na trasie do Siedlec. Ale tylko raz, więc się nie liczy.

Re: Z jedynki nawyskokich obrotach >5 tyś wskakuje luz

: 06 sie 2012, 21:53
autor: szataniszcze
przeprowadziłem testy dziś na parkingu i rzeczywiście ,podpierając wajchę, po wciśnięciu sprzęgła ta 2ka elegancko wskakuje :jupi: dzięki panowie :spoko:
Sprzedałem starą oponę z seveny, więc jutro zrobię przegląd i dalej zaczne testować zmiany biegów przy większych obrotach :moto:

Re: Z jedynki nawyskokich obrotach >5 tyś wskakuje luz

: 07 sie 2012, 21:18
autor: szataniszcze
oświadczam wszystkim, którzy tak jak ja popełniali wyżej wymienione błędy ze zmianą biegów , że to co mówi klosz i sebi_x to najprawdziwsza prawda :spoko:
zrobiłem dziś testy na mieście i naduszając najpierw dzwignie, a potem wciskając sprzęgło to bieg sam wskakuje jak w masełko :] :jupi: :] :mrgreen:
ze zrzucaniem w dół też jest elegancko! naduszasz na dźwignię i podczas wciskania sprzęgła (po jakimś centymetrze ) bieg też gładko zeskakuje! :mrgreen: :jupi: :mrgreen: :jupi:
no rewelacja! dziękuje Panowie że zadbaliście o skrzynie mojej cebuli :spoko: :sex: :calus_dupa: :3msie:

Re: Z jedynki nawyskokich obrotach >5 tyś wskakuje luz

: 07 sie 2012, 21:30
autor: KLOSZ
:3msie: 8) :spoko:

Re: Z jedynki nawyskokich obrotach >5 tyś wskakuje luz

: 09 sie 2012, 11:29
autor: Robert
zrobiłem dziś testy na mieście i naduszając najpierw dzwignie, a potem wciskając sprzęgło to bieg sam wskakuje jak w masełko :]
a zrób tak samo tylko nie wciskaj sprzęgła, tylko zamknij gaz i efekt będzie ten sam ;) . W dół tez da się zmieniać bez sprzęgła ,ale trzeba trochę nabrać wprawy i warunek w obu przypadkach, że akurat w tym momencie nie zjeżdżasz z góry :moto:

Re: Z jedynki nawyskokich obrotach >5 tyś wskakuje luz

: 09 sie 2012, 15:34
autor: Mariusz
Gaz przymykaj łagodnie - nie za szybko.

Re: Z jedynki nawyskokich obrotach >5 tyś wskakuje luz

: 10 paź 2012, 11:43
autor: szataniszcze
powiem szczersze że zmiana biegów idzie coraz lepiej i płynniej :mrgreen: jazda motocyklem sprawia coraz więcej radości :jupi: bo nie skupiam się na ogarnianiu motóra tylko czerpie full relaksu z jazdy! 8) Nogi i ręce już samoczynnie pracują :jupi:
Dojeżdżam do zakrętu i nie spinam sie jak kiedyś, tylko ręka automatycznie dotyka sprzęgła, a noga zmienia bieg :jupi: :] :mrgreen: no coś fantastycznego!
2 razy udało mi się bez sprzęgła zmienić :> ale powiem szczerze że od kiedy odkryłem że klamkę sprzęgła tylko się dotyka a nie macha po całości to szybciej mi wychodzi zmiana biegów ze sprzęgłem, niż zanim odpuszczę gaz i macam wajchę w poszukiwaniu biegu :spoko:
Na reszcie nie czaszkuje cały czas na moto, bo więcej rzeczy dzieje się automatycznie ! :jupi:
jeszcze raz dziękuje wszystkim za porady :spoko: