Forum użytkowników i miłośników Hondy CB 750 Seven-Fifty i Nighthawk

Witam.
Mam taki malutki problem od kilku dni albowiem objawy rozpoczęły się tak :
1 moto chodziło na wolnych i gdy włączyłem światła nagle zgasło, 2 sam zgasł na dojezdzie do skrzyżowania 1x ;p
A aktualnie po przekręceniu stacyjki raz kontrolki się pala i jest napięcie a czasami nie ma , ruszalem kablami w okolicy stacyjki i załapało ,na jakis czas.
Ja podejrzewam stacyjkę ze gdzieś nie ma styku lub jakis kabel na skraju swych granic po 20latach,dodam ze wyłącznik na kierownicy jest zepsuty ( osobiście go zlutowałem na stałe i zalałem w kleju ) i jezdze juz tak 2 lata wiec akurat go wykluczam ze moglo cos sie tam sta. ?
Miał ktoś taki owy przypadek lub jakieś sugestie ?

Sprawdzałem dziś stacyjke i działa poprawnie,mierzyłem też napięcie przed stacyjką i czasami był zanik. Czym to spowodowane przecież moto nie chodzi ( silnik oczywiscie ;p ) stacyjka odłaczona i taka orkiestra. Teraz załapało same i znow wszystko działa ,robilem kilkadziesiat prob i dziala poprawnie.
Jest może jakiś przekaźnik po drodze od akuma do stacyjki który może poprostu już świrować ??

Schemat w dłoń i jazda sprawdzać od aku do odbiorników, może bezpiecznik jest pęknięty nie spalony, miałem tak w Aprili syna, nie widać przerwy a raz styka raz nie.

Bezpieczniki byly dobre sprawdzałem ale tez jak mowisz myslalem o tym i wymienilem na calkiem nowe. Jak masz schemat w dobrej jakosci foto z inst.elek. to mozesz przeslac bo ja mam ale nie za fajny.
Ma ktos jeszcze jakies propo co to moze byc?

Dzial Mechanika... poddział Serwisowki i manuale...