Strona 1 z 1

coś dzwoni

: 18 kwie 2010, 19:02
autor: piotreek
Witam, już od jakiś 200 km coś mi dzwoni w moto. Silnik wyeliminowałem, dźwięk dochodzi z okolic kierownicy.
Jest to dźwięk jakby nie dokręconej śruby/części wpadającej w wibracje. Ruszałem lampą, klaksonami i nic to nie dawało. Wydaje się, że dochodzi ten dźwięk z lampy, ale po jej chwyceniu i poruszaniu nie przestaje dzwonić. Wszystko co mi się rzuciło w oczy sprawdziłem łapiąc ręką za to, ale nadal dzwoniło.

Może jest jakiś stały i typowy punkt z którego dzwoni?

Re: coś dzwoni

: 18 kwie 2010, 20:12
autor: pawelhagel
U mnie dzwonił drugi kluczyk o kierownicę :P

Re: coś dzwoni

: 18 kwie 2010, 20:20
autor: Darrell
Mi często w głowie dzwoni jak jadę na SevenFifty :rock:

Re: coś dzwoni

: 18 kwie 2010, 21:16
autor: piotreek
Kluczyki to wiem, że dzwonią, ale to nie one.

Kurde, wnerwia mnie to trochę, ale z drugiej strony pocieszające jest to, że to nie z silnika.

Re: coś dzwoni

: 18 kwie 2010, 21:18
autor: Wojtek_K
Wydaje się, że dochodzi ten dźwięk z lampy, ale po jej chwyceniu i poruszaniu nie przestaje dzwonić.
zobacz w lampie, musisz zdjąć klosz
Może jest jakiś stały i typowy punkt z którego dzwoni?
telefon

Re: coś dzwoni

: 18 kwie 2010, 23:14
autor: Czyzyk
Komu dzwoni,temu dzwoni..... a takiemu pijakowi,tylko :>
Ok przepraszam.Jak z przodu i u góry to w lampie,albo mocowanie liczników.

Re: coś dzwoni

: 19 kwie 2010, 13:21
autor: sztylu
Jestem prawie pewien że masz niedokręconą stacyjkę (też tak miałem). To są 2 śruby imbusowe od dołu stacyjki - aby to dokręcić najlepiej jest zdjąć lampę i zegary. Można bez zdejmowania ale jest to trudne.
Może to być także mocowanie lampy to się na takich 2 małych gumeczkach trzyma (one z czasem lubią parcieć) ale sprawdziłbym na początek stacyjkę.

Re: coś dzwoni

: 19 kwie 2010, 19:44
autor: piotreek
Ok, a co do tej stacyjki, to próbowałem ją macać, ale nadal dzwoniło. Na weekend chodź bym miał pół sprzęta rozebrać to muszę wyeliminować to wnerwiające dzwonienie.

Re: coś dzwoni

: 19 kwie 2010, 23:02
autor: blacktomato
A próbowałeś użyć zatyczek do uszu. W pewnych częstotliwościach to pomaga. Oczywiście to żart . Jak znajdziesz to daj znać ,może przydać się takie info na przyszłość. Choć podobno sevenka nie ma typowych usterek hehe...

Re: coś dzwoni

: 20 kwie 2010, 11:45
autor: piotreek
Właśnie zbieram się do garażu, najpierw walka z klockami, które skur...syny znów zaczęły piszczeć (nigdy więcej ferodo!), a później walka z tym dzwonieniem.

Pozdro

Po 3 godzinach walki chyba jest ok. 3 godziny dla tego, że zdjąłem sobie zaciski no i nie pytajcie jak to zrobiłem wyleciał mi jeden tłoczek i trochę płynu razem z nim :sciana: Podpompowałem klamką trochę, aby wyszły tłoczki, bo chciałem je przesmarować przy okazji płynem hamulcowym no i jeden wyskoczył przy wciskaniu drugiego. Dobrze, że została mi resztka płynu, to sobie dolałem i odpowietrzyłem.

Wracając do meritum sprawy, to rozebrałem przednią lampę, sprawdziłem czy jest ok i poskładałem. Odkręciłem całą lampę i również liczniki, pomacałem co się dało i nic nie było luźne. Poskładałem do kupy i wydaje się, że jest ok. Zobaczymy na trasie, czy znów się nie odezwie,

Re: coś dzwoni

: 21 kwie 2010, 23:22
autor: KWIAT
... i jak tam dzwoni dalej? u mnie podobny problem ... wyeliminowałem licznik, w którym brakowału paru śrubek ale nadal coś na dziurach słychać ... następny etap to patent ze stacyjką - zobaczymy ha

Re: coś dzwoni

: 22 kwie 2010, 08:08
autor: piotreek
Nie śmigałem jeszcze w jakąś dłuższą drogę, jedynie pod garażem i było ok.