Wykrecaja sie z bloku cylindrow, wiec smialo probuj. Nic poza gwintem i zapieczonym syfem ich nie trzyma

. Rosso-nero wie cos o tym, bo ostatnio u niego wymienialismy przy okazji przekladki wydechu. Aha.. i jakis dziwny gwint one maja od strony kolektorow chyba. Jakies M5x1,5 czy M6x cos tam dziwnego (nie pamietam w tej chwili). W kazdym razie gwint typowy dla starych modeli Skody
Narzynke do niego wlasnie dopiero od znajomego Skodziarza udalo sie pozyczyc przy interwencyjnym poprawianiu gwintu naderwanej szpili

Oczywiscie w sklepie narzedziowym sa do dostania, ale ich nietypowosc zniecheca do zakupu, bo sie rzadko przydaja.
Aha... oryginaly nie sa drogie, wiec nie ma za bardzo sensu kombinowac z dorabianiem. Dokladnej ceny nie pamietam, ale to moze R-n podrzuci.