Forum użytkowników i miłośników Hondy CB 750 Seven-Fifty i Nighthawk

Witam. W związku z dużymi mrozami wyciągnąłem wkońcu akumulator z moto. Przy okazji zauważyłem, że plastikowa osłona pod siedzeniem, przeciwna do tej za którą ukryty jest akumulator (chyba trochę zawile piszę) ma jeden wyłamany wcisk, jak również przy mocowaniu śrubą od strony siedzenia plastik jest wyłamany. W efekcie osłona trzyma się tylko na jednym wcisku. Widać ślady klejenia, któryś z poprzednich właścicieli musiał to kleić, jednak mocowania puściły. Mam pytanie, czym to kleić? Potrzebuję dobrego kleju za rozsądne pieniądze. Czy też olać sprawę i oddać do spawania? Doradźcie coś proszę.

Podejrzewam, że w to wątpię żeby "jakiś" klej to ci skleił i utrzymał podczas eksploatacji. Proponuję to pospawać. Zaden klej do tej pory który próbowałem użyć lub czynili to moi poprzednicy nie wytrzymał.

Miałem ten sam problem. Po wielu próbach klejenia oddałem plastiki do spawania.

Klej\iłem ten sam defekt ,poxipolem ,klejem do plastików i innymi wynalazkami na szybko.Nie dało rady, spróbuje jeszcze żywicą epoxydową ,jak nie wyda dam do (spawania)

to jest dobra sprawa http://www.allegro.pl/item870791568_pis ... _200w.html http://www.allegro.pl/item893934409_man ... ladow.html

Noo, jak sobie chcesz kartony posklejać
A nie plastiki w moto - daj do spawania, koszt niewielki a efekt duużo pewniejszy.

Ja uchwyt pod wkręt w boczku kleiłem poxipolem. Pierwsze podejście się nie powiodło, po jakimś czasie odpadło, kolejne podejście to poxipol i na nie wyschnięty kropelka, od wakacji działa jak powinno

http://www.allegro.pl/item889150092_spa ... _w_wa.html zależy w co się chcesz bawić czy w klejenie czy spawanie w sumie to i to nie zginie w przyszłości coraz więcej plastiku w motocyklach

ja zakupiłem zestaw naprawczy żywica+mata 16 pln, kilka warstw i trzyma jak smok a starczy na 20 takich akcji albo i lepiej mi pękł ten bolec ale dałem rade

To ABS da się to skleić np POXIPOLEM (lub inną żywicą epoksydową wbraw pozorom to to samo) ale nie na styk czoło czoło, tylko wklejając dodatkowy plastik lub metal na zakładkę. Ten plastik też z ABSu lub z PCV nie może być PP lub PE. Spawanie też jest nieciekawe bo to cienki plastik i lakier lubi się wybrzuszać. Ja pospawałem ale oddawałem później do malowania.

dla chcącego nic trudnego

Z żywicą i do tego matą to nie jest zły pomysł. Mój sposób na takie defekty to : zgrzać te dwa elementy lutownicą pistoletową-dość solidnie ,by obydwa elementy chociaż w kilku miejscach się zlały ,a następnie oblewamy to cudownym klejem o nazwie "DISTAL" ,który skądinąd też jest żywicą ; i to pozostawić na 48 godz. w temp pokojowej ów. Dawno się tak nie napisałem.

Dziękuję wszystkim za porady. Poszukam jakiegoś spawacza plastików w okolicy. Zobaczę jaka cena. Chociaż rozwiązanie z lutownicą i distalem równie interesujące.

Zobaczę jaka cena.

Myślę, że będzie Cię to kosztowało jakieś symboliczne kilkanaście złociszy

Jak już obczaisz za ile to napisz dla potomnych niech wiedzą ile to kosztuje. Napisz także czy w czasie spawania nie powybrzuszał ci się lakier. Wprawdzie ja miałem spory ubytek i napawałem to tworzywo no i mi nie zależało, ale jednak może to być problem (choć nie chcę straszyć zapytaj spawacza). W okolicy Zabrza mogę polecić miejsce gdzie to Ci zrobią.

Byłem dziś u fachowca w Ostrowcu Św (niedaleko mnie). Gość podjął się roboty (spawania), cena za jeden wcisk i ubytek przy mocowaniu śrubą - umówiliśmy się na 10 PLN. Cena rzeczywiście śmieszna. Chociaż jutro wyrażę sie co do rzetelności, bo jutro będę odbierał boczek, ewentualnie mogę wrzucić jakąś fotkę. Za takie pieniądze nie chce mi się samemu kleić. Chociaż przez to minęło mnie piwko z kolegą, bo jego znajomy ma lutownicę do plastików (cokolwiek to jest). Mięliścmy zamknąć się w garażu i "naprawiać", hihi.

Trzeba było boczek oddać do spawania fachurze, a piwko i tak z kolegą zrobić

Spawanie plastików jest tanie bo i sprzęt i materiały można kupić za grosze. Technologia mało skomplikowana. Też polecam oddawać prace do fachowca.

Sztylu, piwko i tak kiedyś z tym kolegą zrobię. Zresztą nie raz już robiliśmy. W sumie to on chyba najbardziej przekonał mnie na wymianę skutera na coś większego. Nie żałuję. A co do boczka, na zewnątrz wygląda normalnie, no i trzyma dobrze teraz. Czyli ogólnie jestem zadowolony.

Mógłby ktoś wrzucić zdjęcia górnego zaczepu osłony (boczka) lewej lub prawej bo zaczepy są chyba takie same? Niestety mam je ułamane i nie wiem jak to powinno wyglądać.

Miałem podobny problem swoim Nighthawku, jak mi zaśpiewał ile chce z spawanie i lakierowanie szybko poszedłem po rozum do łba, to jest tworzywo ABS, więc sprawdzony przeze mnie klejem jest klej dwuskładnikowy w czarnych złącznych razem dozownikach przypominających strzykawki produkt USA (licencja).
Otóż nie kleiłem tego wcisku od osłony, tylko dobrze wyczyściłem miejsce podstawy gdzie się wykruszył i z tego kleju spokojnie nadlewałem taki w kształcie sopla nadlew, szybko wiąże, następnego dnia pilniczkiem iglaczkiem odrobiłem na wzór ten nadlew i chodziło extra (dobrze jest prysnąć gumowe krążki w które wchodzą wchodzą te wciski smarem teflonowym do uszczelek) Co do uchwytu mocującego plastyk (zadupek) śrubą do ramy pod siedzeniem, to skleiłem tym klejem to ucho na śrubę i na to po dokładnym oczyszczeniu dokleiłem odpowiednią metalową podkładkę do śrub trzyma jak talala.
Może się przydadzą moje eksperymenty

pozdrawiam

Chodziło mi właśnie o ten uchwyt na śrubę pod siedzeniem. Tych uchwytów nie posiadam bo są wyłamane ale zrobię jak mówisz tzn. postaram się dorobić te uchwyty i całość wzmocnić podkładką stalową oraz klejem dwuskładnikowym-distal. Dzięki za podpowiedz

Chodziło mi właśnie o ten uchwyt na śrubę pod siedzeniem. Tych uchwytów nie posiadam bo są wyłamane ale zrobię jak mówisz tzn. postaram się dorobić te uchwyty i całość wzmocnić podkładką stalową oraz klejem dwuskładnikowym-distal. Dzięki za podpowiedz

Witam, Distala nie praktykowałem lecz ten i u mnie zdał egzamin, podczas zamykania trzeba uważać aby nie włożyć odwrotnie kapturka na końcówki pojemników, zresztą jest tam takie wcięcie z jednej strony , bo wchodzi w reakcję i klops
http://moto.allegro.pl/klej-dwuskladnik ... 30968.html
miłej pracy

właśnie używałem tego kleju co waldi zapodał - wiąże jak sam skurczybyk zobaczymy jaksię będzie podczas eksploatacji boczek zachowywał

Miałem to samo, widać to wada tych elementów. Po drugim klejeniu postanowiłem to olać i tak jeździłem przez kolejne 3 lata i było dobrze, boczków nie pogubiłem