Strona 1 z 2

Płukanie silnika

: 06 wrz 2009, 17:45
autor: PiotrekWariat
Witam
Ostatnio rozmawiałem z kumplem który ma sevenkę i powiedział mi że robił płukanie silnika preparatem MOTUL Engine clean. Podobno pomogło mu wyciszyć hydraulikę, która dawała mu "dzwiękowe" znaki :P jeździł na Castrolu GPS 10w40 a teraz śmiga na motulu 5100 (10w40 półsyntetyczny). Myślę żeby u mnie zrobić taki "myk". Tylko mój przypadek jest kapeczkę inny... mam nakulane 77 kkm i niewiem czy to nie spowoduje jakiegoś uszczerbku na zdrowiu endżina. Tak samo śmigam na castrolu a myślę na przesiadce na motula. Co wy na to? :)

Pozdro :moto: :moto: :moto:

Re: Płukanie silnika

: 06 wrz 2009, 17:52
autor: sztylu
Mam 83 kkm i jezdze na motocyklowym Mobilu 10w40 mysle ze czy to Motul czy Castrol nie ma to znaczenia. Ale ten preparat jest rzeczywiscie chwalony. Zaryzykuje to cudo przed następną wymianą oleju i pewnie zaleje tym razem motulem. U mnie także nieco słychać zawory takie głośniejsze cykanie, da się z tym żyć więc rozbierać nie będe ale Motul Engine Clean wleje sobie przed olejem

Re: Płukanie silnika

: 06 wrz 2009, 17:59
autor: PiotrekWariat
u mnie też jest cykanie na zimnym, potem troche cichnie, ale delikatnie słychać. Czekam nadal na wypowiedzi użytkowników "Endżin Klinera" :P

Re: Płukanie silnika

: 06 wrz 2009, 19:21
autor: Stefan
Hej- zapytałem o sens zalania silnika przed wymianą oleju tym "cudem" mojego mechniora i usłyszałem-" nie ryzykuj, bo to ciulstwo wypłukuje wszystko a to nie jest bez wpływu na stan silnika". Krótko mówiąc odradził mi to ryzyko, mam na blacie 57 tys.km i preparat nadal stoi na półce. ?

Re: Płukanie silnika

: 06 wrz 2009, 19:50
autor: lesor
a ja zawsze płuczę, przy każdej wymianie. Ze dwa razy płukaczem Motula, inne razy Liqui Moly.
Nigdy nie było specjalnego odczuwalnego efektu, jednak będę nadal tego używał, żeby rozrzedzić olej przed spuszczeniem aby łatwiej spływał.

Myślę, że nie wypłukuje wszystkkiego, nawet jeśli by wlać takie 200ml benzyny to by się motor raczej nie zatarł.

Co do efektu na cykające zawory (czyli w Sevence popychacze) to była tu dyskusja kilka lat temu i wniosek był taki, że to nie pomaga jeśli są szklanki zapchane syfem.

Re: Płukanie silnika

: 06 wrz 2009, 20:35
autor: ZibiFire
Hej
Ja zakupiłem motocykl przy przebiegu około 48 kkm, za opinią Lesora :spoko: przed wymianą zalałem Motulem Engine Clean, poczekałem aż pochodzi wskazany czas jak instrukcji i wymieniłem olej na MOTUL 5100 10W40 ESTER. Na takim tez śmigam cały czas. Efektu jakiegoś odczuwalnego nie mam. Zalewam przed wymianą jak mi się w sklepie przypomni aby mam go kupic. Z różnych opinii na temat tego preparatu wywnioskowałem, że nie jest to do końca preparat głęboko czyszczący a raczej taki ala przecierający mechanikę coby lepiej chodziła ;).
ZF

Re: Płukanie silnika

: 06 wrz 2009, 20:39
autor: sztylu
Ktoś tu na forum "poruszał", że pomogło... . Czy pomaga to nie wiem :-) (choć wątpie) ale zaszkodzić to raczej nie zaszkodzi. Więc sprawdze to cudo. Szybkie pytanko zostawiacie motocykl na zime ze starym olejem i wymieniacie przed sezonem, czy może komuś się chce wymieniać przed zimą, żeby przed sezonem się z tym nie bawić tylko wsiadać i śmigać?

Re: Płukanie silnika

: 07 wrz 2009, 08:52
autor: ZibiFire
Sztylu
Jeśli chodzi o olej to jak mi się chce to wymieniam przed zimą, jak nie to zostawiam na starym oleju. Nie zalewam baku do pełna i nie odpalam w zimie, więc i nie robię krótkich przejażdżek. Jedyne co robię to zawsze przed długim postojem, zlewam z gaźników paliwo. za pierwszym razem oczywiście dłużej kręci ale odpala zawsze :)
ZF

Re: Płukanie silnika

: 07 wrz 2009, 10:20
autor: LuTo
sztylu, to ty myslisz już o zimowaniu?????????? bo ja zamierzam jeszcze z 5kilo trzasnąć w tym roku :P

ZibiFire zapomniałes cyba dotać, że twoja sevena zimuje spiąv w wannnie z towotem, dlatego nic z nią nie robisz przed zimą ;-)

Re: Płukanie silnika

: 07 wrz 2009, 10:48
autor: ZibiFire
Oczywiście, w zeszłym roku aż do połowy grudnia Sevenka stała pod chmurką, a wannę przyniosłem już we wrześniu. Ale towotu nie stosuję, nacieram pastą BHP i obsypuję pierzem aby nie zamarzła :)
ZF

Re: Płukanie silnika

: 07 wrz 2009, 10:52
autor: LuTo
no tak, pieprz rozgrzewa i odkaża, zapomniałem, meakulpa ;-)

Re: Płukanie silnika

: 07 wrz 2009, 10:56
autor: ZibiFire
nie pieprzem a pierzem Luto :hahaha:
ZF

Re: Płukanie silnika

: 07 wrz 2009, 11:13
autor: lopuch
a wracając do tematu - ktoś korzystał z tych produktów:
http://www.stp.com.pl/produkty/paliwa.html ???

Re: Płukanie silnika

: 08 wrz 2009, 14:45
autor: sztylu
a

Re: Płukanie silnika

: 08 wrz 2009, 14:45
autor: sztylu
Jedyne co robię to zawsze przed długim postojem, zlewam z gaźników paliwo. za pierwszym razem oczywiście dłużej kręci ale odpala zawsze :)
ZF
Jak zlewasz? Zakręcasz kranik i palisz tak długo aż zgaśnie, czy jakoś inaczej?

Re: Płukanie silnika

: 08 wrz 2009, 16:34
autor: ZibiFire
zakręcam kranik, słomkę od piwa lekko podciętą na końcu :D wkładam w rurkę spustową przy każdym gaźniku i odkręcam śrubeczkę. Tak ze wszystkimi czterema.
ZF

Re: Płukanie silnika

: 08 wrz 2009, 17:27
autor: PiotrekWariat
Odnośnie dodatków STP, słowem POLECAM!!! miałem suzuki GSX-R 750 SRAD, które sobie stało 3 lata w miejscu... zasyfiony układ, zbiornik, wtryski. Słowem kaplica... Palił nawet i po 13-14 litrów... Użyłem dodatku do czyszczenia wtryskiwaczy i spalanie po wyjeżdżeniu zbiornika z dodatkiem (wlałem 1/3 opakowania) spadło do 10. Po kolejnym zbiorniku spadło do 8,5 i tak mu zostało :) w Sevence używam cały czas czerwonego "dodatku do benzyny". Robiliśmy w pracy analizę spalin przed i po :) przed CO wynosiło 6,5, po 3 zbiornikach ze środkiem 3,8... spalanie też spadło (nieznacznie ale spadło) i poprawiły się obroty na biegu jałowym. Opakowanie wystarcza na 60 litrów wachy, ja leje 1/3, no może kapeczkę więcej :) Wydatek rzędu 16 zł (carrefour wileńska) a naprawdę warto :)

Re: Płukanie silnika

: 09 wrz 2009, 08:50
autor: sztylu
zakręcam kranik, słomkę od piwa lekko podciętą na końcu :D wkładam w rurkę spustową przy każdym gaźniku i odkręcam śrubeczkę. Tak ze wszystkimi czterema.
ZF
Tu mnie zaskoczyłeś - ktoś poza tobą jeszcze to robi?

Re: Płukanie silnika

: 09 wrz 2009, 10:01
autor: ZibiFire
Nie wiem, ciężko ze słomkami... ;)
ZF

Re: Płukanie silnika

: 09 wrz 2009, 10:26
autor: sztylu
... ale nie robisz sobie ze mnie żartów? Ja naprawde jeżdze na motocyklu od 3 miesięcy, a moje samochody wszystkie na wtrysku, bez gaźników. Miałem wprawdzie kiedyś malucha ale w zimie także nim jeździłem :-D wydaje mi się, że jeżeli zakręce kranik, to motocykl wypali całe paliwo z gaźników, czy ja się mylę?

Re: Płukanie silnika

: 09 wrz 2009, 11:22
autor: lopuch
Mylisz się pisze.- zostanie i można spuścić jak Zibi, jeżeli nie dowierzasz wystarczy "wypalić" na zamknietym kraniku i potem odkrecić te śrubki - zobaczysz jak jest - nic nie zepsujesz w ten sposób.

Było to na str głownej - ale storna sie out of order :(

Ale jak w "ciepłym" garażu to możesz go odpalić raz na jakiś czas i tyle - żadnego spuszczania.
Zima ostatnio w miarę łaskawa i nie trwa 6 miesiecy a i +5 często jest więc da się jeździć... jak kto lubi zresztą

Re: Płukanie silnika

: 09 wrz 2009, 11:29
autor: ZibiFire
No tak jak napisał Łopuch. Z tym, że ja zawsze spuszczam paliwo jeśli wiem, że stoję dłużej niż miesiąc czyli na zimę zawsze. Wypalanie nic nie da. Trochę benzyny oraz syf zostanie zawsze. No i w trakcie sezonu tez od czasu do czasu warto spuścić paliwo, aby ten syf z gaźników zleciał. Najlepiej spuszczaj paliwo do słoiczka a zobaczysz jaki syfek tam może się zebrać. Cała ta operacja trwa może ze dwie minuty dla wszystkich gaźników. Ze względu na dobro świec, ja nie odpalam w okresie zimowym. Ale różne są szkoły, poza tym nie wiadomo czy Łopuch pisał powyższe nie "będąc we mgle"..... :P :diabelek:
ZF

Re: Płukanie silnika

: 09 wrz 2009, 12:05
autor: lopuch
zibi - za kare husar ci wyblaknie i nie będzie Ci stawał do końca roku - ot taka mini klątwa :P

Re: Płukanie silnika

: 09 wrz 2009, 12:13
autor: ZibiFire
No z tym husarem to przesadziłeś....... :)
ZF

Re: Płukanie silnika

: 12 wrz 2009, 22:00
autor: sztylu
No tak jak napisał Łopuch. Z tym, że ja zawsze spuszczam paliwo jeśli wiem, że stoję dłużej niż miesiąc czyli na zimę zawsze. Wypalanie nic nie da. Trochę benzyny oraz syf zostanie zawsze. No i w trakcie sezonu tez od czasu do czasu warto spuścić paliwo, aby ten syf z gaźników zleciał. Najlepiej spuszczaj paliwo do słoiczka a zobaczysz jaki syfek tam może się zebrać. Cała ta operacja trwa może ze dwie minuty dla wszystkich gaźników. Ze względu na dobro świec, ja nie odpalam w okresie zimowym. Ale różne są szkoły, poza tym nie wiadomo czy Łopuch pisał powyższe nie "będąc we mgle"..... :P :diabelek:
ZF
kurcze może by tak filtr paliwa założyć?