Strona 1 z 2

Gniazdo zapalniczki

: 20 lip 2009, 18:50
autor: piotreek
Witam,

Planuję moją sevenke doposażyć w gniazdo zapalniczki, żeby sobie nawigację podłączyć. Samo podłączenie to dla mnie pryszcz, ale kłopot w tym, gdzie umieścić to gniazdko tak, żeby woda nie miała dostępu no i żeby było na tyle miejsca jeszcze, żeby swobodnie weszła wtyczka od navi, a te jak wiadomo są dość duże, no i jeszcze kabel od navi też nie ma nieskończonej długości.

Możecie coś koledzy doradzić, a może sami macie taki patent u siebie?

Re: Gniazdo zapalniczki

: 20 lip 2009, 19:07
autor: LuTo
obejrzyj fotki Klosza, na tych z Pragi chyba powinno być wszystko widac

Re: Gniazdo zapalniczki

: 20 lip 2009, 19:21
autor: KLOSZ
U mnie jest tak:
http://www.konradki.net/sevenka/200907p ... rget8.html
Dziala, w deszczu nie zalewa, wtyczka sie miesci. Drugi sposob to zamocowanie gniazdka na ladze na odcinku miedzy polkami.
Ja zdecydowalem sie na montaz jednak na kierownicy z uwagi na wygodniejszy dostep w czasie jazdy i osloniecie w czasie jazdy na przyklad w ulewnym deszczu przez szybe.
W Pradze motocykl stal dwie noce i jeden dzien w ulewnym deszczu na parkingu i nic nie zamoklo ani nie zwarlo na tyle, zeby wywalilo bezpiecznik. Ot podszedlem, wlozylem wtyczke i odjechalem - dziala.

Do tych gniazdek, ktore robia w Lodzi mozna jeszcze kupic specjalne wtyczki z takim kolnierzem, ktory ponoc ma uszczelniac polaczenie i zatrzymywac wode, ale jakos nie wierze w takie cuda po tym jak to obejrzalem. Poza tym przewaznie we wtyczce jest od razu wbudowany uklad elektroniczny zasilacza, aie chyba nie ma co rzezbic i przekladac.

Re: Gniazdo zapalniczki

: 20 lip 2009, 20:12
autor: piotreek
Może to i jakiś pomysł jest, ale chyba wolałbym to w bardziej niewidocznym miejscu zamontować. Kombinuje, żeby pod siedzeniem, a kabel wypuszczać między siodłem a bakiem i następnie przez bak do navi,

Obrazek

(rysunek poglądowy, to czerwone to planowana droga kabla :)


Z tego co patrzyłem, to pod siedzeniem ciężko będzie ze znalezieniem miejsca na taki patent. Ale mam nadzieję, że coś jeszcze wymyślę, albo mi coś podrzucicie interesującego :)

Re: Gniazdo zapalniczki

: 20 lip 2009, 21:00
autor: KLOSZ
Takie poprowadzenie przewodu polaczone z drganiami i kurzem zapewni Ci matowa sciezke na zbiorniku po jakims czasie.
Gniazdo zapalniczki pod siedzeniem sie miesci bez problemu. Mialem je w tamtym miejscu w poprzednije sevence, ale mnie wkurzalo wlasnie to ciagniecie przewodu spod kanapy do kierownicy.
Mnie tam na kierownicy nie przeszkadza, a jednak chyba jest bardziej praktyczne pod katem navi. Obecnie rozwazam wrzucenie po prostu drugiego gniazdka pod kanape, ale to sie jeszcze zobaczy, bo telefon i nawigacje za razem mam ladowane w uichwycie na kierownicy, wiec zaastanawiam sie nad sensownoscia gniazdka pod kanapa ;-)

Re: Gniazdo zapalniczki

: 20 lip 2009, 21:06
autor: piotreek
A o tym nie pomyślałem :sciana:

Ale i tak navi wstępnie by miała być w tankbagu, bo chwilowo brak funduszy na solidne mocowanie.

Wszystko jest jeszcze do przemyślenia.

Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi!

Re: Gniazdo zapalniczki

: 20 lip 2009, 23:13
autor: KLOSZ
A probowales jezdzic z nawi w tankbagu? Ja probowalem i IMHO do dupy rozwiazanie, bo spogladanie na nawi w czasie jazdy jest bardzo trudne i w gruncie rzeczy niebezpieczne, bo na dlugo musisz odrywac wzrok od drogi.

Przemysliwaj, przemysliwaj... 8)

Re: Gniazdo zapalniczki

: 20 lip 2009, 23:31
autor: piotreek
Wiem, że to średni pomysł, ale lepiej mieć navi na baku niż jej nie mieć w ogóle.

Sprawa jest rozwojowa.

Re: Gniazdo zapalniczki

: 21 lip 2009, 12:53
autor: lesor
Niektóre uchwyty można zainstalować na ladze przy reflektorze skierowane w bok.

Elektrykom przypominam, żeby nie robić wody z mózgu. Gniazdka (i współpracującej z nim wtyczki) nie da się w pełni ochronić od wody, więc najlepiej, żeby było nieszczelne. Woda wpłynie i wypłynie. A przy 14,4 V jest to w pełni bezpieczne.

Inna rzecz jeśli do GPS czy innego telefonu, we wtyczce do zapalniczki mamy przetwornice. Wtedy dobrze jest taką wtyczkę obejrzeć i może rozkręcić i uszczelnić lekko silikonem a całość osłonić tak, żeby woda nie leciała ciurkiem.

Re: Gniazdo zapalniczki

: 21 lip 2009, 20:34
autor: piotreek
Sprawa przemyślana :)

1. Do łask wraca duża owiewka, wcześniej wydawało mi się, że jest paskudna, teraz uważam, że jest mniej paskudna niż wcześniej mi się wydawało, ale za to wygodniej się z nią jeździ :)

2. Gniazdko wyląduje na lewej ladze zamontowane do góry nogami.

A będzie to wyglądało mniej więcej tak:
Obrazek
Z racji, że jestem dość wysoki, to navi w takiej pozycji delikatnie zasłania mi zegary, ale to praktycznie jest nie ważne. Zamocowana jest na oryginalnym uchwycie, Planuję dokupić do niej jakiś pokrowiec jeszcze i ten pokrowiec jakąś linką zamocować dodatkowo do kierownicy, w razie gdyby nawigacja się odkleiła/ wysunęła itp nie spadnie na glebę tylko osunie się na liczniki.

Na żywo wygląda to lepiej.

Obrazek
Wtyczka mniej więcej w taki sposób będzie wchodziła do gniazda. Trzymając wtyczkę w zaplanowanym miejscu nie blokuje ona kierownicy, ani nie przycina kabla. Odwrócenie do góry nogami zapobiegnie wlatywaniu deszczu do środka jak i również zabezpieczy wtyczkę od navi przed deszczem, aczkolwiek jeszcze coś wymyślę, żeby ją bardziej zabezpieczyć. Dodatkowo planuję zainstalować pod fotelem dodatkowy wyłącznik, żeby podłączać gniazdko, gdy jest tylko potrzebne.


Planuję je podłączyć bezpośrednio pod bezpiecznik od świateł krótkich, dlatego, że jest on 10 A, światła przy włączaniu pobierają chwilowo ok 6 A, później spada, wiec mam jeszcze zapas, a sama przetworniczka we wtyczce pobiera ok 1,3, bynajmniej tak ma zapisane.

Jutro zabieram się do realizacji, o ile znajdę jakieś ciekawe gniazdko.

Re: Gniazdo zapalniczki

: 21 lip 2009, 23:56
autor: brakus
Jak chcesz zabezpieczyć wtyczkę przed wypadnięciem jeśli wpadniesz motorem w dziury ?

Re: Gniazdo zapalniczki

: 22 lip 2009, 10:51
autor: lesor
Dodatkowo planuję zainstalować pod fotelem dodatkowy wyłącznik, żeby podłączać gniazdko, gdy jest tylko potrzebne.

Planuję je podłączyć bezpośrednio pod bezpiecznik od świateł krótkich
Skoro chcesz podłączyć po stacyjce to po cholere Ci dodatkowy wyłącznik?
Dodatkowo to sobie zainstaluj pod krzesłem drugie gniazdo podłączone bezpośrednio do akumulatora, żeby sobie ładować telefon na postoju.

Re: Gniazdo zapalniczki

: 22 lip 2009, 11:07
autor: piotreek
Dodatkowy wyłącznik, w sumie racja, nie będzie potrzebny. Co do zabezpieczenia wtyczki, o tym nie pomyślałem, a faktycznie może być nie ciekawie, jak wtyczka wypadnie. Muszę coś jeszcze w tej sprawie pokombinować. Albo umieścić gniazdko jakoś poziomo?

Jeszcze coś wykombinuje. Co do kolejnego gniazdka pod siedzeniem, to raczej nie będzie mi potrzebne, bo nie posiadam ładowarki samochodowej do telefonu, a jeśli już, to nawigacja w końcu ma baterię, więc starczy akurat na czas ładowania telefonu.

Pozdrawiam i dzięki za tworzenie kolejnych problemów, które mogę rozwiązać już podczas instalacji, a nie gdzieś w drodze.


Pozdrawiam.

Re: Gniazdo zapalniczki

: 22 lip 2009, 13:15
autor: lesor
Co do kolejnego gniazdka pod siedzeniem, to raczej nie będzie mi potrzebne, bo nie posiadam ładowarki samochodowej do telefonu, a jeśli już, to nawigacja w końcu ma baterię, więc starczy akurat na czas ładowania telefonu.
Przemyśl jeszcze to _drugie_ gniazdko. :idea:

Podłączone do akumulatora i schowane pod krzesłem ma trzy zalety:
:arrow: ochronę przed deszczem (ładowanie w czasie jazdy drugiego urządzenia)
:arrow: ochronę przed złodziejem telefonów/gpsów/ładowarek do akumulatorów aparatów czy kamer
:arrow: możliwość ładowania na postoju, bez przekręcenia kluczyka

przy dobrze dobranym miejscu montażu, wadę ma tylko jedną:
:arrow: trzeba zainstalować

Warto poświęcić kilka chwil na nie, bo się przydaje. I pod krzesło możesz kupić byle jakie za 5zł.

Re: Gniazdo zapalniczki

: 23 lip 2009, 21:13
autor: davidson
Obecnie rozwazam wrzucenie po prostu drugiego gniazdka pod kanape
ja w tej chwili mam gniazdo pod kanapą, ale też będę zakładał przy kierownicy typowo pod kontem navi.

Re: Gniazdo zapalniczki

: 27 lip 2009, 16:26
autor: piotreek
No i gniazdko zainstalowane :)

Filmik poglądowy: KLIK

Jak pisałem wcześniej z + wpiąłem się za bezpiecznik od świateł mijania, ma on 10A, światła pobierają mniej niż 6A na starcie, następnie wartość ta spada trochę - jest jeszcze spory zapas na bezpieczniku. Biegun ujemny podłączyłem do śruby znajdującej się pod siedzeniem. Przewód został poprowadzony pod bakiem w oryginalnych mocowaniach - zmieścił się spokojnie. Gniazdo zostało pozbawione "skrzydełek" do mocowania, uciąłem je bo tylko przeszkadzały. Wstępnie gniazdko przykleiłem na mocną taśmę dwustronną, sprawdziłem, czy wszystko będzie ok - zmieści się wtyczka i nie będzie blokowała kierownicy, następnie zacisnąłem je dodatkowo trytytkami sztuk 3.

Spostrzeżenia:
1. Polecam kabel płaski, ale czarny, ja kupiłem biały, bo tylko taki był.
2. Ostrożnie z odizolowaniem kabla pod skrzyneczka bezpieczników, za mocno naciąłem kabel i linka się również odcięła, przez to musiałem się trochę nawyginać, żeby kable dobrze polutować.


Jak macie jakieś pytania, to pisać.

Re: Gniazdo zapalniczki

: 30 lip 2010, 11:10
autor: chomiczon
Nie chce zakładać kolejnego tematu, więc dodam tutaj.

Popełniłem gniazdo zapalniczki pod siedzeniem. Jako, że nie używam w trakcie jazdy GPS dedykowanego, CB radia, lodówki turystycznej, wystarczyło mi gniazdo pod siedzeniem, dzięki któremu awaryjnie naładuję telefon. Koszt zabawy około 8 PLN.
Podpięte bezpośrednio do akumulatora ale nie bezpośrednio do klem.

Części:
gniazdo zapalniczki, gniazdo bezpiecznika, trochę przewodów, końcówki samochodowe okrągłe, koszulki termokurczliwe.

Trochę podcinania i pasuje super. Jeszcze muszę zmienić wkręty na śruby ale to już kosmetyka.

Do gniazda idealnie pasuje mała ładowarka samochodowa.

Poniżej jak to wygląda:
http://www.exeler.pl/images/01.jpg
http://www.exeler.pl/images/02.jpg
http://www.exeler.pl/images/03.jpg

Re: Gniazdo zapalniczki

: 02 lip 2013, 18:40
autor: watson
Odkopię temat.
Mam już całkiem przyzwoite gniazdko, wiem gdzie wejdzie, i kombinuję nad jego podłączeniem.
Gniazdo pójdzie na lagę, pod kierunkowskaz.
Koncepcja z wpięciem się w światła mijania wydaje mi się całkiem słuszna.
Do dzisiaj uważałem się za osobę w miarę ogarniętą pod względem prostej ekektryki, ale jak zacząłem szukać stosownego miejsca do wpięcia kabli, zgłupiałem. Ilość kostek, złączek wszelakich i plątawisko kabli nauczyło mnie pokory. Genetyka białaczek znów wydała mi się wyjątkowo prosta i nieskomplikowana.
Macie jakiś gotowy patent, czy muszę rzeźbić samemu?

Re: Gniazdo zapalniczki

: 03 lip 2013, 20:48
autor: KLOSZ
Koncepcja o tyle bolesna, ze jak dostaniesz zwarcia w gniazdlu albo odbiorniku to moze sie okazac, ze w srodku nicości noca zostaniesz bez świateł. Osobiscie bym odpuscil drobne oszczędności i zrobilbym po bozemu od aku przez przekaznik albo przynajmniej wlacznik. Oczywiście z bezpiecznikiem tuz przy aku.

Re: Gniazdo zapalniczki

: 03 lip 2013, 20:56
autor: graphia76
wziąłem i podpiałem bezpośrednio pod aku. po drodze na plusie jest bezpiecznik. to wszystko, jeśli nie będzie użytkowane - wyjmę bezpieczniki nie potrzebuję wtedy wyłacznika

Re: Gniazdo zapalniczki

: 03 lip 2013, 22:11
autor: Tomek_B
Klosz dobrze mówi...
U siebie gniazdko zamontowałem pod siedzeniem.Podłączyłem je poprzez bezpiecznik i przekaźnik.Przekaźnik podłączyłem do tylnych świateł, czyli załącza się po zapaleniu świateł pozycyjnych.Dopiero wtedy w gniazdku pojawia się napięcie.Zrobiłem tak dlatego, aby przypadkiem coś o czym zapomniałem nie rozładowało mi akumulatora.

Re: Gniazdo zapalniczki

: 03 lip 2013, 23:33
autor: graphia76
Ja mam gniazdko przy kierownicy - ciężko mi zapomnieć o czymś co mam pod nosem :) a i do nawigacji się przydaje

Re: Gniazdo zapalniczki

: 04 lip 2013, 07:08
autor: watson
Pomysł z bezpiecznikiem robiącym za włącznik - rewelacja!
Tak też uczynię.

Re: Gniazdo zapalniczki

: 05 lip 2013, 08:31
autor: watson
Teraz sobie myślę, że póki co samo gniazdko walnę pod kanapę, za to na przód wyciągnę jedynie microUSB.
Nad ostatecznym kształtem jeszcze się zastanowię.

W

Re: Gniazdo zapalniczki

: 05 lip 2013, 11:43
autor: Tomek_B
To może ostateczny kształt instalacji ustalimy wspólnie w Kale.Toż to za miesiąc :jupi: .Pytanie brzmi, czy zabierać lutownicę ?