Strona 1 z 1

spalone sprzęgło

: 15 maja 2009, 22:45
autor: vova
Witam drogich kolegów. Dzisiaj na lotnisku Okęcie oficjalnie paliłem gumę pierwszy raz w swoim życiu. Bylo super: dymu, smrodu, emocji... Ale przy okazji i spalone sprzęgło, całkowicie, ze nawet cebulka ruszyć nie chciała. A wiec moje pytanie brzmi: ile kosztuje nowe sprzęgło i robocizna, bo już oddałem do serwisu ale nie wiem jakie ceny za to chodzą? Żeby za dużo, ze mnie nie ciągnęli. Dziękuje za pomoc. P.S. A dla chętnych palić gumę cebulka, to powiem, ze się da i to tak ze chłopaki na przecinakach byli zachwyceni, tylko proszę nie na pól sprzęgle jak ja to zrobiłem po swojej głupocie!!! :mlotek:

Re: Palenie gumy.

: 15 maja 2009, 22:48
autor: jaqbik
Kolega Mucha się kłania :P
Dawne dzieje z Cekcyna :hahaha:

Re: Palenie gumy.

: 15 maja 2009, 22:50
autor: dofo
Nastepnym razem beda ostrzezenia za wymyslanie tematu, ktory jest mylacy wzgledem tresci :mlotek:

Re: Palenie gumy.

: 15 maja 2009, 22:53
autor: Qba_tuSzyN
podobno nie filozofia wymienić sprzęgło, więc jeśli miałbym wybierać to wolałbym to sam zrobić...

Re: spalone sprzęgło

: 15 maja 2009, 22:57
autor: vova
Przepraszam Dofo jeśli zawiniłem! :blaga: Ale chciałem podzielić się doświadczeniem, i zapytać o koszty. :na_twarz:

podobno nie filozofia wymienić sprzęgło, więc jeśli miałbym wybierać to wolałbym to sam zrobić...
W sumie to masz racje, ale motor to moje życie i nie mogę bez niego i czekać aż sam się namyśle. :flacha:

Kolega Mucha się kłania :P
Dawne dzieje z Cekcyna :hahaha:
Tez miałeś spalone na pól sprzęgle jak ja?

dofo: Posty mozna edytowac. Nie trzeba pisac 3 jeden pod drugim.

Re: spalone sprzęgło

: 16 maja 2009, 10:14
autor: Trollski
masz jakis filmik z palenia ?:)

Re: spalone sprzęgło

: 16 maja 2009, 10:39
autor: tomal
siema,

przerabiałem temat jakoś rok temu

za wymianę tarcz sprzęgłowych i sprężyn dałem niecałe 400, dokładnie nie pamiętam ile

pozdro

Re: spalone sprzęgło

: 16 maja 2009, 22:03
autor: vova
A wiec tak. Mam farta w nie farcie! Nie fart, ze chciałem trochę się pobawić, a spaliłem sprzęgło, a fart taki, ze trafiłem na super serwis i super mechaników! Poleconych mi przez Czyzyka :blaga: :spoko: :piwo: A wiec tak spaliłem sprzęgło, ze nic od niego nie zostało, a nawet części sprzęgła dostali się do oleju! Ale chłopaki mieli oryginalne sprzęgło do CB750 na magazynie, wiec założyli oryginała Hondy. Trzeba było wymienić na nowo olej i filtr (chociaż wymieniłem na nowy dwa tygodnia wcześniej, ale kawałki sprzęgła w nim mogli zaszkodzić silnikowi), to mowie lecę do Larssona po Castrola bo chłopaki mieli tylko Motula, to dali mi swoja kartę stałego klienta i zapłaciłem za olej i filtr 30% mniej. Wymienili mi olej szybciutko i pytam chłopaki, a jak tam z klockami hamulcowymi, sprawdzili i okazało się, ze z przodu nic nie mam, a z tylu może jakieś 40% zostało, wiec obowiązkowo przód do wymiany, a tył da rady na razie. Wiec pytam ile by to kosztowało, sprawdzili i mieli oryginalne Hondowskie klocki, ale mówią niestety 150 zł. musimy z ciebie skasować bo to najwyższa polka, wiec mowie ze nie mam kasy i muszę później je założyć, a oni na to, ze założymy, a kasę później jakoś dowieziesz bo szkoda tarcz. Wiec założyli nowe klocki. Suma summarum oddając wczoraj o 19 motor odebrałem dzisiaj o 14. Z nowym Hondonowkim sprzęgłem, klockami z przodu, nowym olejem i filtrem. Na początku mówili, ze dopiero we wtorek mogą moja cebula się zająć, ale jak powiedziałem ze bez motoru ja nie mogę, odstawili inne motory na bok i zajęli się moja cebulka. Za miesiąc mam do nich zajechać na wymianę płynu w przednim amortyzatorze, bo po Ukrainie kiepsko przód się zachowuje i zainstalować alarm. W summie miałem im zapłacić 430 zł za wszystko: 280 sprzęgło i 150 klocki, robocizna, ale miałem ze sobą tylko 400 zł, wiec powiedzieli, ze jesteśmy rozliczeni i nic więcej nie trzeba. A wiec dzięki Czyzyk wiszę ci piwo, ze dałeś mi namiary na nich. :piwo:

Re: spalone sprzęgło

: 16 maja 2009, 22:45
autor: KLOSZ
No bardzo fajnie, tylko podaj jeszcze tu publicznie namiary gdzie tacy dobrzy ludzie sa...

Re: spalone sprzęgło

: 16 maja 2009, 23:14
autor: vova
Serwis maja za giełda kwiatowa w Warszawie, na ulicy Bakalarska po prawej stronie od krakowskiej. :spoko:

Re: spalone sprzęgło

: 17 maja 2009, 06:27
autor: LuTo
Dzisiaj na lotnisku Okęcie oficjalnie paliłem gumę pierwszy raz w swoim życiu. Bylo super: dymu, smrodu, emocji... Ale przy okazji i spalone sprzęgło, całkowicie, ze nawet cebulka ruszyć nie chciała.

Vova, a wpierdol chesz :krzyk: :krzyk: :mlotek: :mlotek: ??

to ja ci w dobrej wierze cebulkę oddałem, a ty się z przecinakowcami plastikarzami po lotniskach szlajasz??????? i do tego takie herezje wyprawiasz?????

W imieniu dofo i jego zastępstwie masz ostrzeżenie :mlotek:

Jedyne co się moze uratowac, to oficjalne okazanie skruchy :sex_anal: i browar dla wszystkich :piwo:



:>

Re: spalone sprzęgło

: 17 maja 2009, 22:33
autor: vova
Luto ja nie chciałem żeby tak wyszło :blaga: :dupa: :sex_anal: :flacha:

Re: spalone sprzęgło

: 27 maja 2009, 10:11
autor: Piotrek82
vova a masz do tego serwisu nr. telefonu ?? Bo u mnie sprzęgło też pada, ale gumy nie paliłem 8)

Re: spalone sprzęgło

: 28 maja 2009, 09:12
autor: vova
Jak wroce do domu to mam wizytówke i ci podam. :spoko:

Re: spalone sprzęgło

: 28 maja 2009, 16:11
autor: lopuch
Vova, a wpierdol chesz :krzyk: :krzyk: :mlotek: :mlotek: ??

to ja ci w dobrej wierze cebulkę oddałem, a ty się z przecinakowcami plastikarzami po lotniskach szlajasz??????? i do tego takie herezje wyprawiasz?????

W imieniu dofo i jego zastępstwie masz ostrzeżenie :mlotek:

:>
Jeden zaplata frędzle inny pali kapcia :P :D

Re: spalone sprzęgło

: 28 maja 2009, 17:08
autor: vova
Dzieki Lopuch! :flacha:

Re: spalone sprzęgło

: 28 maja 2009, 22:53
autor: Czyzyk
Fajnie vova że Ci serwis przypasił :jupi: i jakoś mogłem pomóc.Nie wiem czy przyuważyłeś mają fajne skórki przywiezione z itali w cenie zajawkowej ,ja się do jednej przymierzam,jak kaski wystarczy.

Re: spalone sprzęgło

: 29 maja 2009, 23:14
autor: vova
Piotrek82: podaje numer tel. 022 8497892, 504487710, 519149402, 500200114 ul. Bakalarska 22 :moto:

Re: spalone sprzęgło

: 29 maja 2009, 23:26
autor: Piotrek82
Dzięki!!! Jak skorzystam też napisze swoją recenzje tego serwisu.

Re: spalone sprzęgło

: 29 cze 2009, 23:06
autor: Piotrek82
No i skorzystałem. Miałem 4 rzeczy do zrobienia: synchro i czyszczenie gaźników, czyszczenie zacisków hamulcowych-przód i wymiana klocków, wdech-korozja i przez to dzwoni, sprawdzenie sprzęgła i ewent wymiana. Ze wszystkiego jestem zadowolony i widać, że kolesie podchodzą do sprawy uczciwie tak żeby później klient wrócił. Na nic mnie nie naciągali i nie próbowali wymieniać różnych rzeczy w moto na siłę, czego niestety nie mogę powiedzieć o motoriście, gdzie każda usługa o 50-150 zł droższa, a w dodatku próbują przy każdej okazji wymienić więcej części niż jest to potrzebne słono na tym zarabiając.

Re: spalone sprzęgło

: 30 cze 2009, 16:09
autor: vova
Piotrek widzialem twoja cebule bo bylem tam kilka razy. :spoko: