Półroczny postój i problemy
: 02 mar 2009, 14:19
Witam , przedwczoraj skuszony ładną pogodą pierwszy raz wyrprowadziłem moją CB.
Tak się złożyło , że motocykl stał praktycznie nieruszany od pół roku. Wymieniłem
olej , filtr. Wybrałem sie na małą przejażdżkę i stwierdziłem co następuje. Motocykl
po rozgrzaniu w ogóle nie trzyma wolnych obrotów (na zimno jeszcze chodzi) , na
ciepło popyrka chwile i gaśnie. Zrobił się masakrycznie słaby , do 6tys obr. praktycznie
zachowuje sie jak Nerka 125. Do tego , przy gwałtowniejszym odkręceniu dusi sie , przerywa.
Myślałem , że to skutek zwyczajnego "zastania sie" pokulam troche i wszystko wróci do normy.
Jedak tak sie nie stało , motocykl stał z pustymi gaźnikami , ciekawe co tam mogło sie naprawić
i od czego zacząć przywracanie go do życia ?
z góry dzięki za rady
pozdro
Tak się złożyło , że motocykl stał praktycznie nieruszany od pół roku. Wymieniłem
olej , filtr. Wybrałem sie na małą przejażdżkę i stwierdziłem co następuje. Motocykl
po rozgrzaniu w ogóle nie trzyma wolnych obrotów (na zimno jeszcze chodzi) , na
ciepło popyrka chwile i gaśnie. Zrobił się masakrycznie słaby , do 6tys obr. praktycznie
zachowuje sie jak Nerka 125. Do tego , przy gwałtowniejszym odkręceniu dusi sie , przerywa.
Myślałem , że to skutek zwyczajnego "zastania sie" pokulam troche i wszystko wróci do normy.
Jedak tak sie nie stało , motocykl stał z pustymi gaźnikami , ciekawe co tam mogło sie naprawić
i od czego zacząć przywracanie go do życia ?
z góry dzięki za rady
pozdro