Strona 1 z 1

[gniazdo zapalniczki- pompa sprzęgła]

: 06 sty 2009, 19:07
autor: Stefan
Witam wszystkich i " zapytowywuję" o dwie kwestie: czy możecie mi podpowiedzieć coś odnośnie wyboru i montażu gniazda zapalniczki . Planuje stosować awaryjnie do podłączania przenośnej lampki na wypadek majstrowania przy motorku na trasie w porze wieczorowo-nocnej( żarówka lampki na 12 V). Jakiej wartości bezpiecznikiem wskazane byłoby zabezpieczyć taką nowa instalację ? I druga kwestia: zobaczyłem na Allegro sevenkę z 1996 roku z pompą hydrauliczna przy dźwigni sprzęgła. Czy one tak mają czy to inicjatywa indywidualna właściciela ? Ciekawe rozwiązanie a przy okazji widziałem też urządzonko podłączane do linki sprzęgła, które łagodzi nacisk na dżwignię aż do 30%. Czy jest sens to montować ? Trzymajcie się ciepło, u mnie - 10 .

Re: [gniazdo zapalniczki- pompa sprzęgła]

: 06 sty 2009, 21:39
autor: KLOSZ
Brywieczor.... u mnie -17.

Co do sprzegla to cos mi sie tlucze, ze tak mialy japonskie wersje SF, ale niech ktos prosze to zweryfikuje jesli sie myle.

Odnosnie gniazdka zapalniczki, to ja mialem zamontowane pod kanapa, zabezpieczone na przewodzie bezpiecznikiem 5A (kupilem przy okazji w Louisie gotowy zestaw, nr artykulu 10032919). Ale jesli rozwazasz tylko podswietlenie lampka w przypadku nocnej awarii, to moze lepiej zmontowac sobie lampke z przewodami zakonczonymi dwoma krokodylkami i to wystarczy. Zawsze mozesz zdjac kanape i zapiac krokodylki jeden na mase, a drugi do (+) klemy akumulatora. Jesli jednak chcesz wykorzystywac gniazdko jeszcze do czegos (podladowanie telefonu czy cos w tym guscie) to oczywiscie warto je zalozyc. Ja zdecydowalem sie na lokalizacje pod kanapa, bo mialem taka wizje, ze na przyklad moge zostawic pod kanapa telefon podlaczony do ladowarki i sie oddalic od moto, a tel sie bedzie nadal ladowal. Innym popularnym miejsce montazu jest kierownica, ale moim zdaniem gniazdo zapalniczki w tej okolicy ma racje bytu jedynie w przypadku jazdy z nawigacja.

Re: [gniazdo zapalniczki- pompa sprzęgła]

: 06 sty 2009, 22:33
autor: lesor
Bezpiecznik łatwo wyliczyć z mocy lampki / lampek. Ale sens używania lampki na żarówce przy małym akumulatorku... Może przejrzyj Allegro pod kątem lampek LED-owych. Przy takiej samej jasności znacznie mniejszy pobór prądu a i trwałość (nie zbije się) nie do przecenienia. Można wepchnąć taką pod zadupek, tuż przed tylną lampę. Gniazdko kupisz za 4-5 zł w sklepie z robaczkami elektronicznymi plus gniazdko bezpiecznika ze 3zł plus trochę kabelków, konektorki, cyna i lutownica. Zadbałbym o montaż w miejscu o małej możliwości zachlapania ale i nieszczelność gniazdka, żeby ewentualna woda mogła swobodnie z niego odpływać w razie zalania.

Co do sprzęgła - hydrauliczny popychacz rodem z protoplasty - CBX650 jest stosowany, jak Klosz powiedział, w japońskich wersjach. Moim zdaniem (a mam hydrauliczny) jeśli byś trafił za tanie pieniądze siłownik, przewód i pompę to warto, bo i siła mniejsza i pewność, że nie pęknie linka (bo jej nie ma) większa. Ale tu zamiast smarowania linki trzeba wymieniać płyn. Częściej niż hamulcowy.

Re: [gniazdo zapalniczki- pompa sprzęgła]

: 06 sty 2009, 23:17
autor: Wojtas
jeśli byś trafił za tanie pieniądze siłownik, przewód i pompę
Jeszcze trzeba dokupić pokrywę sprzęgła oraz tarczę wyciskową (nacisk mechanizmu rozsprzęglającego od wewnątrz)od CBX 650 lub 750. Sprzęgiełko sterowane hydraulicznie posiada również NH 700!!z lat '80-tych.

Re: [gniazdo zapalniczki- pompa sprzęgła]

: 07 sty 2009, 10:53
autor: Stefan
Dzięki za wszystkie podpowiedzi. Co do lampki to chyba wykombinuje coś, co nie obciąży dodatkowo akumulatora ( mam jeszcze do podłączenia oliwiarkę podpinaną do kabla zasilającego tylna lampę) a co do hydrauliki sprzęgła- jest z tym jak widzę sporo zachodu i niemałych kosztów.Na szczęście jeszcze mam wystarczająco silne paluchy lewej łapki i sprzęgło póki co wyciskam.Będąc przy tym wątku bardziej mnie irytuje mocne szarpnięcie sprzęgła przy włączaniu jedynki. Ostatnio wkurzyłem się i najpierw wrzucam dwójkę, tarcze się rozklejają, szarpnięcie jest całkiem niewielkie i potem jedynka wchodzi już bez huku, mogę startować. Oczywiście- rzecz dotyczy jedynie pierwszego uruchomienia np. następnego dnia.Tu się jakoś twórcy sevenki nie popisali..

Re: [gniazdo zapalniczki- pompa sprzęgła]

: 07 sty 2009, 11:26
autor: KLOSZ
Stefan, a moze problem tkwi w oleju jaki masz wlany do silnika? Moze to on powoduje sklejanie tarcz? Tak sobie gdybam..., bo w sumie generalnie w motocyklach sklejanie sprzegla przy ostygnieciu rozgrzanego silnika jest dosc czestym przypadkiem.

Re: [gniazdo zapalniczki- pompa sprzęgła]

: 07 sty 2009, 12:35
autor: dofo
Stefan jest proszony o niezadawanie x zupelnie roznych pytan w jednym watku :)

upierdliwy dofo

Re: [gniazdo zapalniczki- pompa sprzęgła]

: 07 sty 2009, 15:05
autor: lopuch
Stefan jest proszony o niezadawanie x zupelnie roznych pytan w jednym watku :)

upierdliwy dofo
Moderuj misio moderuj :D
albo oddaj trochę władzy w inne ręce - mam wrażenie że chyba kilku forumowiczów sobie na nią zasłużyło :P
:diabelek:

Re: [gniazdo zapalniczki- pompa sprzęgła]

: 07 sty 2009, 18:30
autor: Stefan
Sie robi Szefie ! A kończąc luźny wątek dodam, że jeżdżę na oleju Castrol GT 10W 40, że linka sprzęgła jest zawsze właściwie wyregulowana i że jak nie rozgrzeje silnika, to nieraz wrzucenie jedynki aż mi gasi silnik.Jak chcecie o tym dalej "nawijać"- to wrzucę to na nowy wątek.

Re: [gniazdo zapalniczki- pompa sprzęgła]

: 11 sty 2009, 21:42
autor: Kazik
a ja jeszcze wróce do tematu bo właśnie w cbx 750f miałem hydrosprzęgło no i generalnie... nie widzę różnicy w sile nacisku. Jedyną różnice jaką zauważyłem to brak luzu roboczego w hydraulicznym (w sevence jest jakiśtam luz roboczy, u mnie jak silnik jest ciepły to luz jest minimalnie większy(/mniejszy? - nie pamiętam).
No i kwestia wizualna. W sevence linka sprzęgła jest ni przypiął, ni przypier..ł - jakby użytkownik sam ją sobie tak rzucił ;) Przy hydraulicznym było to jakoś schludniej zrobione.
Konkludując - wg mnie - nie opłaca się (chyba że masz zwłoki cbx i możesz wszystko przełożyć we własnym zakresie - chociaż ja osobiście wolałbym cały silnik od CBX ;) )

A co do tych wynalazków zmniejszających sile nacisku - to takie urządzonko które zmienia Ci przełożenie przy klamce - efekt bedzie taki że łatwiej będzie sie naciskać, ale jednocześnie nie będzie do końca wysprzęglać (dla moto będzie tak, jakbyś nie ciągnął klamki sprzęgła do końca - jeżeli już masz problemy z gaśnięciem przy wrzuceniu biegu to lepiej się w to nie pchaj).
pzdr

Re: [gniazdo zapalniczki- pompa sprzęgła]

: 11 sty 2009, 23:19
autor: Stefan
Pewno Kazik masz rację, lepiej nie przesadzać z tymi udoskonaleniami..ot po prostu na jakimś ujęciu zobaczyłem sevenkę z pompą sprzęgła i mnie "natchnęło". Najlepiej będzie jeździć takim motorkiem, jak go stworzyli sami twórcy modelu a jak już- to zmienić model na inny. Tyle, że ta sevenka jest naprawdę udanym motorkiem..he he