Strona 1 z 1

Odkręcanie baku

: 01 wrz 2008, 10:50
autor: lopuch
Czy powienienm zwrócić na coś szczególną uwage odkrecając bak ?

Czy standard procedura - wężyki kranik, śruba pod siodłem, potem 2 przednie ?

Re: Okręcanie baku

: 01 wrz 2008, 11:34
autor: Wojtas
Standart w SF to : węzyk od podciśnienia kranika, weżyk paliwa, śruba pod siodłem, odpięcie wężyków z okolic korka wlewu paliwa. Śrub , jak to określiłeś przednich nie ma. Czasami lubią spaść gumy zawieszenia zbiornika znajdujące się z przodu, są okrągłe wiec mogą się gdzieś potoczyć.

Re: Okręcanie baku

: 01 wrz 2008, 11:45
autor: lopuch
Dzięki Wojtas
- wczoraj podczas tankowania zauważyłem że mogę delikatnie poruszać zbiornikiem na boki (lekko sie chybocze)
Skoro nie ma śrub przednich a ta pod siodłem jest dobrze przykręcona to jestem ciekawy co może być przyczyną takiego stanu... :co:

Re: Okręcanie baku

: 01 wrz 2008, 11:54
autor: Wojtek_K
bak ma delikatny luz, ale większy może być spowodowany wyrobieniem gum przy uchwytach bocznych baku na ramie i gumy pod śrubą, pod siodłem

Re: Okręcanie baku

: 01 wrz 2008, 15:29
autor: Cycu
Standart w SF to : węzyk od podciśnienia kranika, weżyk paliwa, śruba pod siodłem, odpięcie wężyków z okolic korka wlewu paliwa. Śrub , jak to określiłeś przednich nie ma. Czasami lubią spaść gumy zawieszenia zbiornika znajdujące się z przodu, są okrągłe wiec mogą się gdzieś potoczyć.
Male sprostowanie:
wezyki nie sa w okolicach wlewu tylko na przeciw kranika.
Najpierw trzeba zdjac wezyk od pocisnienia, ktory idzie do kranika. Pozniej odkreca sie srube pod siodlem. Zbiornik nalezy podniesc i odpinac wezyk od doplywu paliwa do gaznika, i dwa wezyki po przeciwnej stronie, jeden odpowietrznik zbiornika, drugu to odplyw wody itp ktora dostanie sie w okolice korka. Pozniej wystarczy pociagnac zbiornik do tylu i jest zdemontowany. W serwisowce jest jeszcze uwaga zeby zbiornik zdejmowac na zakreconym kraniku.
To wszystko ;)

Re: Okręcanie baku

: 02 wrz 2008, 07:37
autor: lopuch
bak ma delikatny luz, ale większy może być spowodowany wyrobieniem gum przy uchwytach bocznych baku na ramie i gumy pod śrubą, pod siodłem
Sprawdziłem i on chyba miał taki luz od poczatku - śladów specjalnego wyrobienia nie widziałem :roll:
Pitole nie ruszam nic więcej :)

Re: Odkręcanie baku

: 02 wrz 2008, 08:36
autor: KLOSZ
Ja tam juz kiedys komus tutaj to pisalem. Nie grzebac w motocyklu tylko jezdzic ;-).
Wiadomo, ze Hundy sie nie psuja to i grzebac nie trzeba...

Re: Odkręcanie baku

: 02 wrz 2008, 09:15
autor: lopuch
KLOSZ
Ja chce dla mojej czarnulki jak najlepiej - dlatego czasami biore wziernik tfu :diabelek: klucz i zagladam tu i ówdzie :)

Re: Odkręcanie baku

: 02 wrz 2008, 09:22
autor: KLOSZ
Rozmumiem, moja uwaga dotyczy raczej ludzi (znam takich wielu) co to jak nie rozkreca to ich lapy swierzbią. I musza rozkrecac rozne rzeczy niezaleznie od tego czy jest taka potrzeba czy nie, bo maja nieodparta potrzebe robienia jeszcze lepiej gdy jest dobrze ;-)
A jak powszechnie wiadomo, lepsze jest wrogiem dobrego...

Chciales zajrzec pod bak, zajrzales i fajno, byle nie naszla Cie ochota, zeby sobie ot tak dla ogolnej zdrowotnosci i zaspokojenia ciekawosci w jakim sa stanie, panewki na wale poogladac ;-)

Re: Odkręcanie baku

: 02 wrz 2008, 09:55
autor: lopuch
Ja ruszam tylko jak mi cos nie pasi :) nie jestem grzebaczem - ale może to dlatego że sie nie znam :)
Lepsze wrogiem dobrego ....true true 8)