Opisany gdzies byl na tym forum, to prawda. Jedyny upgrade, ktorego juz nie bylo w opisie, to to ze zalozylem podwojna koncowke zakraplajaca na tylna zebatke od Scottoilera. Reszta byla bez zmian. Powodem zaminy tego elementu bylo to co opisal Lesor. W przypadku dysz od Scottoilera istnieje mozliwosc latwej wymiany samych koncowek zakraplajacych, a i opuszczenie calosci tak by nie bylo w konflikcie z wyjeciem kola nie stanowi problemu.
Olej lalem jakis przekladniowy SAE90 z Tesco po 8 zlotych/litr. Po uzywaniu przez dwa lata mam nadal z pol litra na polce - porownujac z kosztami szpejow/sprajow do lancucha, rachunek jest prosty.
W zakresie zaworka regulujacego przeplyw - polecam zastosowanie zaworka precyzyjnego do ukladow pneumatyki (taki ze sruba drobnozwojawa do regulacji dlawienia), bo taki zaworek jak w przywolanym wyzej opisie (plastikowy, srubowy do powietrza, akwarystyczny) przy regulacji przeplywu oleju dziala zero-jedynkowo i trudno jest precyzyjnie ustawic odpowiednie dlawienie. Dodatkowo zaworki maja fajne hermetyczne szybkozlaczki do laczenia z wezykiem PU 6x4 - wygoda przy montazu czy ew. czasowym demontazu.
Warto zrobic z rurki dochodzacej do aplkatora petle wokol ramienia wahacza. Powstanie w ten sposob rodzaj kolanka, ktore bedzie zmniejszalo nieco efekt skapywania ostatniej kropli oleju po zatrzymaniu motocykla. Mnie osobiscie wkurzalo, ze czasem zdarzalo sie, ze mialem plamke z jednej kropelki, ktora sobie doplynela do aplikatora juz po zatrzymaniu motocykla i skapnela sobie na ziemie pod motocykl stojacy na bocznej stopce.
Co do aktualnych szczegolow (jakby ktos jakies zdjecie chcial) to juz pytania do Huberta, bo Kloszoiler pojechal z sevenka do niego.
Aha, a temat oilera byl przeze mnie walkowany tu (gdzies tak o 5-6 strony watku):
L I N K