Łańcuch rozrządu

Serwisówki, mechanika, technika, akcesoria - czyli wszystko związane z sevenką w warsztacie
simsun
Seveniarz
Seveniarz
Posty: 203
Rejestracja: 13 maja 2007, 18:51
Motocykl: CeBeTa 750'92
Lokalizacja: Brwinów

Łańcuch rozrządu

Postautor: simsun » 20 maja 2008, 19:59

Hej
Zamierzam w niedalekiej przyszłości wymienić łańcuch rozrządu. Czy ktoś może podać mi model DID i długość (ilość ogniwek) jaki należy kupić? Czy lepiej zakuwany czy zapinany? Nie wiem czy DID są w ogóle zapinane.
Słońce świeci, droga równa, Marian toczy kulki z gówna

simsun
Seveniarz
Seveniarz
Posty: 203
Rejestracja: 13 maja 2007, 18:51
Motocykl: CeBeTa 750'92
Lokalizacja: Brwinów

Re: Łańcuch rozrządu

Postautor: simsun » 25 lip 2008, 22:40

No i znów do wszystkiego doszedłem sam :jupi: Łańcuszek rozrządu wymieniłem. Wybrałem najlepszy (ponoć) łańcuszek firmy D.I.D (najtańsze są w MOTORLANDZIE w Warszawie - to wyłączny importer na Polskę). Łańcuszek kupiłem rozkuty, zakuwaliśmy go z kumplem na moto za pomocą młotka i pucka aluminiowego. Wyszło wielce profesjonalnie :lol: Przy okazji wyjąłem regulatory luzu zaworowego z głowicy i przemyłem je naftą, rozruszałem w środku a następnie nasączyłem nowym olejem silnikowym. Moto po zamianie łańcuszka śmiga jak nowe - znacznie poprawiła się dynamika maszyny. W sumie nic dziwnego - poprzedni łańcuszek był tak rozciągnięty, że znaki na kołach wałków rozrządu nie pokrywały się. Regulatory luzu zaworowego działają znacznie lepiej. Wyjątkiem jest jeden z nich - dopiero po dłuższej jeździe zaczyna działać poprawnie. Zobaczymy co będzie po zamianie na olej 15W50. Acha - nie polecam stosowanie nowej uszczelki pod pokrywę głowicy - ciężko ją zamontować a i tak trzeba użyć silikonu. U mnie początkowo zwyczajnie lało się spod niej. Potem zastosowałem patent z miedzianymi podkładkami pod śruby - tak żeby można było odrobinę mocniej ścisnąć uszczelkę - pomogło. Oryginalne śruby opierają się dosyć szybko swoimi kołnierzami o pokrywy wałków rozrządu i cieknie.

No i nie wymieniam silnika :diabelek:
Słońce świeci, droga równa, Marian toczy kulki z gówna

Awatar użytkownika
KLOSZ
Mr. Kamizelka
Posty: 6195
Rejestracja: 07 sie 2007, 18:27
Motocykl: BuBu Er 1150 GiejeS
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Łańcuch rozrządu

Postautor: KLOSZ » 26 lip 2008, 07:38

Napisz jeszcze jaki miales +- przebieg j jaki byl calkowity koszt tej operacji?

gratuluje sukcesu :)
Zdrowko
KLOSZ
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
Cytaty na dziś i jutro:
"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - ® KLOSZ ™
"To co widzisz to też jest patologia, tylko trochę inna niż Twoja..." - tez ® KLOSZ ™
Było: Pony 50, 2 x CBSF, FJR, Trampek, a jest GiejeS :)

simsun
Seveniarz
Seveniarz
Posty: 203
Rejestracja: 13 maja 2007, 18:51
Motocykl: CeBeTa 750'92
Lokalizacja: Brwinów

Re: Łańcuch rozrządu

Postautor: simsun » 26 lip 2008, 10:53

Łańcuszek wymieniłem przy przebiegu 82600km. Całkowity koszt jest trudny do oszacowania, ponieważ pracując w serwisie mechanicznym mam duże upusty na części. Ale sądzę że 400zł (łańcuszek, uszczelka pod dekiel, silikon, nafta, olej silnikowy) dla przeciętnego śmiertelnika (z samodzielnym montażem).
Słońce świeci, droga równa, Marian toczy kulki z gówna

Awatar użytkownika
mol
Senior
Senior
Posty: 133
Rejestracja: 09 lip 2008, 14:52
Motocykl: RC42
Lokalizacja: Gorzow
Kontakt:

Re: Łańcuch rozrządu

Postautor: mol » 26 lip 2008, 21:43

A halasowal na wolnych stary lancuszk tez ? :)
pzdr

simsun
Seveniarz
Seveniarz
Posty: 203
Rejestracja: 13 maja 2007, 18:51
Motocykl: CeBeTa 750'92
Lokalizacja: Brwinów

Re: Łańcuch rozrządu

Postautor: simsun » 27 lip 2008, 22:18

W ostatnim "ujęciu" - tak. Zaczęło się od tego że przy ok 3 tys pojawiało się rzężenie który trwał chwilkę tak do 3,1 tys , no jakoś bardzo krótko. Potem nawet na wolnych obrotach (do silnego rozgrzania) było słychać taki chrzęst, czy może rodzaj rezonansu - jakby jakaś cienka blaszka w silniku wpadała w wibrację i był taki nieczysty dźwięk.
Słońce świeci, droga równa, Marian toczy kulki z gówna

radek
Junior
Junior
Posty: 18
Rejestracja: 18 lip 2009, 21:03
Motocykl: Honda seven fifty
Lokalizacja: Konstancin - Jeziorna

Re: Łańcuch rozrządu

Postautor: radek » 19 lip 2009, 13:21

hej
napisz moze czy ciezko jest wymeiniac taki lancuch? na co nalezy zwracac uwage? Duzo z tym zabawy?

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Łańcuch rozrządu

Postautor: sztylu » 24 sie 2009, 09:34

Wymienia się sam łańcuszek? Nie trzeba wymieniać jakiś rolek i napinaczy jak to bywa w autach? Pytam bo też mnie to czeka przebieg jak twój ok 82 kkm i też przy 3 k obrotów zaczyna dzwonić i przestaje powyżej i poniżej
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Awatar użytkownika
mol
Senior
Senior
Posty: 133
Rejestracja: 09 lip 2008, 14:52
Motocykl: RC42
Lokalizacja: Gorzow
Kontakt:

Re: Łańcuch rozrządu

Postautor: mol » 24 sie 2009, 09:48

Temat stary - ale u mnie jednak halasowal lancuszek alternatora (wysrany byl napinacz) - tek wiec lepiej upewnic sie co halasuje - ale napinacz alternatora czesciej zdycha niz rozrzad 8)

pozdro

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Łańcuch rozrządu

Postautor: sztylu » 25 sie 2009, 10:51

OK upewnie sie co trzeba wymienic, ale i tak wolalbym wiedziec czy wymienia sie tylko lancuszek czy jeszcze jakies slizgi, zebatki itp
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!

Awatar użytkownika
sztylu
stary Seveniarz
Posty: 559
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:29
Motocykl: HONDA CB 750 1992 r.
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Łańcuch rozrządu

Postautor: sztylu » 26 sie 2009, 08:30

Dzwonilo cos innego - dwie glupie, niedokręcone śrubki wpadały w rezonans :-) Po dokręceniu silnik chodzi jak zegarek. Myślę więc (przy takim przebiegu), że ktoś przede mną wymienił rozrząd. Dalej jednak ponawiam pytanie, bo pytałem 2 mechaników i każdy mówił coś innego. Wymienialiście jedynie sam łańcuch rozrządu, czy jeszcze ślizgi, napinacz może zębatki?
Jeszcze nie jedną paranoję przyjdzie nam przeżyć i robić swoje!


Wróć do „Mechanika”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości