Strona 1 z 1

Niedziałający predkościomierz.

: 01 mar 2008, 19:02
autor: Paweł Grela
Hej.
Jak w temacie mój prędkościomierz sie nie wychyla :evil:
Kupiłem motur z linka która była zardzewiała i zerwana.Wymieniłem cholerę, ( myślę sobie , ot po robocie ) rozpedzam sie a tu nic... wg. prędkościomierza stoję w miejscu.
:idea: Więc zapodałem linkę i zegar na wiertarkę i ...wskazówka wychyliła sie zawadiacko. :)
Niestety "cycek" napędzający linkę który tkwi sobie w przednim kole za nic nie chce sie zakręcić .( zakreciłem przednim kołem dość energicznie i nie obrócił ani trochę.
Co tam mogło się naprawić?
Znawców problemu prosze o pomoc.Bo muszę zgadywać jak szybko jadę.

: 01 mar 2008, 21:06
autor: Wojtas
Mam nadzieję że nie uległa uszkodzeniu przekładnia ślimakowa :shock: , a jedynie osoba która zakładała przednie koło, nie trafiła zabierakiem w "okienka" w ślimacznicy. Bez zdjęcia koła i rozebrania przekładni się nie obejdzie. To chyba tyle teoretyzując.

: 02 mar 2008, 11:45
autor: Paweł Grela
Ok, też tak myślałem ,ze bez rozbiórki się nie obędzie. Teraz muszę zorganizować trochę czasu i popatrzeć na to okiem mechanika amatora.
W razie uszkodzenia tego slimaka, wie ktoś ile może kosztować nowy ewentualnie używka.

: 02 mar 2008, 15:45
autor: PeterS
W razie uszkodzenia tego slimaka, wie ktoś ile może kosztować nowy ewentualnie używka.
Swego czasu lesor miał do pchnięcia takie ustrojstwo - używkę. Uderz do niego, może coś jeszcze zostało z wyprzedaży garażowej

: 02 mar 2008, 16:45
autor: Paweł Grela
Nie będe mu ogona zawracał póki nie upewnie się,ze jest na pewno uszkodzony. Przeglądałem serwisówkę i zwracają tam uwagę na prawidłowe założenie ślimaka.Tak sobie pomyślałem,że mogli mi to skopać przy wymianie uszczelniaczy w lagach.
Sprawdze to.
PeterS obiecałem Ci browar za jazdę zapozawnawczą.Musimy kiedyś się zorganizować. :wink:

: 02 mar 2008, 16:56
autor: PeterS
PeterS obiecałem Ci browar za jazdę zapozawnawczą.Musimy kiedyś się zorganizować. :wink:
Nie przejmuj się browarem. Odrobisz u dziadka w polu :D ;)
Jeśli wytrzymasz do połowy marca, obadamy temat - przy wymianie uszczelniaczy w ub. roku miałem ten sam problem, musiałem poexperymentować z okienkiem i zabierakiem, o czym pisze Wojtas. Skończyło się dobrze :grin:

: 02 mar 2008, 20:07
autor: Paweł Grela
Jeśli wytrzymasz do połowy marca, obadamy temat
Dobra, połowa marca już bliziutko.Co dwie głowy to nie jedna.
Przypomnę się jeszcze.

: 02 mar 2008, 20:58
autor: dofo
W razie uszkodzenia tego slimaka, wie ktoś ile może kosztować nowy ewentualnie używka
Jakby co to pan admin ma slimaczka na stanie.

: 03 mar 2008, 18:03
autor: Paweł Grela
Jakby co to pan admin ma slimaczka na stanie.
Fajnie, ale chyba nie będzie potrzebny, wydaje mi się ,że zle mi to poskładali i dlatego nie działa.Ale jakby co to, wiem gdzie szukać transplantu.
Dzięki :grin: