Strona 1 z 6

Łańcuch

: 17 kwie 2005, 10:57
autor: maestro
Chciałem się zapytać jak powinien prawidło wyglądać łańcuch. Na moim smar jest raczej gość gęsty i sprawia wrażenie jakby nie był za często czyszczony i nie byłem pewien czy powinienem go wyczyść czy wystarczy tylko nasmarować. Ale to już wiem bo ładnie zaic i lesor się rozpisali w Ognisko / Co wozi motocyklista? poradnik podróżnika. Chociaż można by to tutaj napisać. Dobrze by też było żeby ktoś napisał jak bardzo napięty (albo nienapięty) powiniem być łańcuch. Mój można poruszyć w góre i w dół jakieś 4 cm tak gdzieś na środku.

: 17 kwie 2005, 11:23
autor: lesor
nie to, żebym się czepiał ale taka informacja jest zawarta w instrukcji obsługi oraz w serwisówce. O czyszczeniu dziś w nocy czytałem w honda common service.
Przejrzyj je i wszystko się rozjaśni.
Po nocnej lekturze mienię się być miniZbigiem ;) :lol:

instrukcja obsługi: :arrow: http://42.pl/url/bNV (po cholere ja to skanowałem?)
Obrazek
serwisówka: :arrow: http://42.pl/url/bNT na www w dziale DOWNLOAD
poradnik majsterkowicza: :arrow: http://42.pl/url/bNU na www w dziale DOWNLOAD

: 17 kwie 2005, 12:21
autor: maestro
Dzięki na pewno poczytam.

: 17 kwie 2005, 12:39
autor: Zbigu
Lesor zgryźliwy jesteś. :lol: Nie chcę mieć wyłączności na dawanie dobrych rad i bardzo dobrze że jest jeszcze ktoś kto potrafi udzielić dobrych odpowiedzi. Po to jest to Forum. A NIE JEST TO FORUM ZBIGA! tylko nasze wspólne. Zrobiłeś dobrą robotę tylko jedna uwaga, już o tym pisałem, bezwzględnie po regulacji łańcucha, postawić moto na kole i jeszcze raz sprawdzić naciąg bo się ZMIENIA.

: 17 kwie 2005, 12:49
autor: lesor
Zbigu, nie Bądź taki wrażliwy ;).
Po prostu dość wnikliwie przejrzałem dwie książki, które są udostępnione dzięki Adminowi na www i znalazłem mnóstwo rzeczy, których nie wiedziałem albo przynajmniej do nich "podchodziłem tyłem".

: 17 kwie 2005, 13:03
autor: Zbigu
A to się wydało lesor że dopiero zaglądasz do instrukcji jak ktoś zadał pytanie :lol: Ale jak sam sprawdziłeś wystarczy odrobina dobrych chęci żeby komuś pomóc jak sobie nie radzi. I tak trzymać. A nadwrażliwy ta ja nie jestem śmicham się ino :lol: .

Re: Łańcuch

: 17 kwie 2005, 16:00
autor: torello
nie był za często czyszczony i nie byłem pewien czy powinienem go wyczyść czy wystarczy tylko nasmarować.

Ja u siebie łańcuch myje czystą naftą i doś twardym pędzelkiem , odczekuje aż wyschnie i nkładałem spray/ do tej pory teraz bede go smarowłą innymi mazidłami z poradnika Zbiga/

: 17 kwie 2005, 23:49
autor: zajc
http://www.forum.motocyklistow.pl/viewt ... sc&start=0
A tutaj pare pomyslow na smarowanie lancucha z 4um motocyklistow.To nawiazanie do innego tematu-smarowania olejem ,ale skoro powstal temat o lancuchu to umieszczam to tutaj.

: 18 kwie 2005, 02:30
autor: Zbigu
No właśnie zajc dobrze że sygnalizujesz. Trzebaby Panie Adminie przy okazji przewalić temat łańcucha z Ogniska tutaj bo niestety zrobił się bardak. Teraz w dwóch miejscach o łańcuchu i się nieco gubimy. A teraz Admin dopiero da nam popalić i przypomni co pisał o tematach postów. :cry: Trudno.
Bardzo dobrze zajc że umieściłeś tego linka. Uzupełnia on to co lesor i ja pisaliśmy o łańcuchu i w zasadzie każdy po przeczytaniu ma już jasność sytuacji. Kto smaruje ten jedzie :lol:

: 18 kwie 2005, 14:03
autor: oster
kiedy wydawał mi sie brudny umyłem go olejem napędowym i [potraktowałem smarowidłem do łańcućhów w sprayu .Czy to dobrze?

: 18 kwie 2005, 14:14
autor: torello
Ja bym nie mył w oleju napedowym, użyj lepiej zwyklej nafty "prymulki"
Napęd mimiowszystko rozpuszcza gume a o czy x własnie z niej sa wykonane, moze nic sie nie stanie ale zawwsze......

: 18 kwie 2005, 14:30
autor: Zbigu
O czy x ringi są odporne na działanie benzyny, nafty itp i z tym nie ma problemu. Olej napędowy nie nadaje sie, ponieważ ma największą zawartość siarki i niestety wody i przyśpiesza proces korozji i dodatkowo jest "suchy". Jednocześnie na tyle mało lotny że pozostaje w łańcuchu dość długo. Najlepsza jest czysta nafta i benzyna.

: 18 kwie 2005, 20:30
autor: oster
lecę po benzynę jak karze guru

: 18 kwie 2005, 22:02
autor: Zbigu
Oster złośliwcze. A po co lecisz po wahę jak masz w zbiorniku, tak mi się zdaje.

: 19 kwie 2005, 00:41
autor: dofo
Bawilem sie dzisiaj nafta. Wymylem troche lancuch przed wyjazdem do DE bo chcialem by spray sobie troche przylgnal przez te kilka dni. Przy okazji czyszczenia wyszlo, ze mam lancuch DIDa :mrgreen: Warto czasem go wyczyscic - roznych ciekawych rzeczy mozna sie dowiedziec :P

Przy okazji - czym czyscicie? Bo raczej nie kapiecie lancucha w wannie pelnej nafty? Ja pedzlem malarskim go mizialem. Dobrze, ze sobie fartuch skombinowalem i podkladke pod moto bo garaz bym zapaskudzil tacie niemilosiernie.

: 19 kwie 2005, 00:57
autor: Zbigu
Podejrzewam że czekacie na słowa: ja zbigu to myję łańcuch ... a takiego, nie powiem bo nie myję. Jak juz parę razy pisałem jak patrzę na ten syf to mi się chce żygać. Po prostu co jakiś czas przesuszam łańcuch /nie smaruję/ a syf sam spada, potem na taki świecący nakładam szuwaks i koniec. Jeszcze do niedawna się paprałem, myłem się potem trzy dni, szczególnie po tym lepiszczu w spray-u, a po jednym wypadzie cała robota w d wzięła. Chromolę, smaruję i owszem ale nic więcej. Wreszcie kto dla kogo.

: 19 kwie 2005, 20:00
autor: bartekbubula
co do łańcucha to 2cm luzu to optimal i juz

(ale wyskoczyłem :oops: )

: 19 kwie 2005, 20:29
autor: zajc
co do łańcucha to 2cm luzu to optimal i juz

(ale wyskoczyłem :oops: )
Z tego co pamietam to napisane jest 35-45 mm. Ja teraz wcale nie naciagam-ostatnio za mocno naciagalem i tylko klopotow sobie narobilem. Jak bedzie przeskakiwal albo zacznie po ziemi sie ciagnac to go naciagne ;)

: 19 kwie 2005, 21:09
autor: bartekbubula
no to ja juz qrna niewiem :?

jedni tfirdzom ze miendzy dfa a czy centymetry. ja tak oklo 3 woze.

Ale wiesz zajc musisz uwazac na taki nienaciagniety zeby cie nie wciągnął pod zebatke :D hihihi

: 20 kwie 2005, 00:44
autor: Zbigu
Jak byś bartek trochę dokładniej czytał posty to byś się dowiedział o czym z zajcem gadaliśmy. Zbyt mocno naciągnięty łańcuch daje w kość łożysku zębatki zdawczej. Czy wiesz co to oznacza? Rozbierałeś już taki silnik? Nie, to masz okazję napinając mocno łańcuch. Jak wszyscy mówią 3,5-4,5cm to tak ma być. Oczywiście reprymenda z uśmiechem i pozdrowieniami :lol: :lol: :lol:

: 20 kwie 2005, 19:08
autor: bartekbubula
Czuję sie pouczony Zbigu :oops:
Wiem co niesie zbyt mocno naciągnięty łańcuch :P hihihihi

W zwiazku z powyzszym a moze yroche z nieświadomości mam 3cm (pi razy drzwi)

: 20 kwie 2005, 19:24
autor: zajc
Jak byś bartek trochę dokładniej czytał posty to byś się dowiedział o czym z zajcem gadaliśmy. Zbyt mocno naciągnięty łańcuch daje w kość łożysku zębatki zdawczej. Czy wiesz co to oznacza? Rozbierałeś już taki silnik? Nie, to masz okazję napinając mocno łańcuch. Jak wszyscy mówią 3,5-4,5cm to tak ma być. Oczywiście reprymenda z uśmiechem i pozdrowieniami :lol: :lol: :lol:
Ja dodalbym jeszcze lozyska wahacza, ktore siada szybciej niz lozysko na zdawczym. A koszt takiej naprawy juz kiedys przedstawialem, takze lepiej nie przesadzac z naciaganiem.

: 20 kwie 2005, 20:03
autor: bartekbubula
3 x TAK

: 21 kwie 2005, 00:57
autor: Zbigu
Właśnie godzinę temu odpaliłem złożone już moto, jeszcze tylko kąpiel, i patrzyłem na łańcuch. Mam tak chyba z 6cm :shock: ale nic z nim nie robię. Niech sobie powisi tak jak mnie :lol: .

: 21 kwie 2005, 18:09
autor: bartekbubula
proponuje konkurs pt. "KOMU BARDZIEJ WISI"

Wpisy w kolejności nazwa lub nazwisko, data pomiaru, okoliczności pomiaru oraz wynik składac na forum

Hhehehehe