
A te modeliki to już nie zabawki, czym jestem starszy tym bardziej boję się pływać po jeziorze bo zawsze kogoś można
po plecach prześwięcić cztero kilogramowym pociskiem z włókna weglowego, śrubą 49 mm i sterem ostrytm jak sztylet


Mój ojczulo złożył żółtego Pipera i kombinujemy też z elektrycznym napędem - fotek nie wstawię bo nie mogę

