Cześć.
Pytanko, ktoś z Was rozbierał lagi osobiście? Czy wystarczy ścisnąć lagę i bez problemu odkręcę śrubę dolną która trzyma rurę w goleni?
Ewentualnie jaki rozmiar klucza potrzebuję dospawać do pręta, żeby w razie problemów złapać od góry?
Demontaż lag
- chomiczon
- Chińska zabaweczka
- Posty: 612
- Rejestracja: 18 kwie 2008, 07:33
- Motocykl: Yellow Bee 650
- Lokalizacja: Lublin
- Mariusz
- Dziadek Druid
- Posty: 907
- Rejestracja: 16 lut 2011, 19:11
- Motocykl: CBF 1000
- Lokalizacja: PZ Pobiedziska
Re: Demontaż lag
Rozkręcasz od dołu, rozkręcasz od góry i wszystko się rozłazi. W manualce jest to dobrze rozrysowane.
Oczywiście lagi zdjęte.
Oczywiście lagi zdjęte.
- chomiczon
- Chińska zabaweczka
- Posty: 612
- Rejestracja: 18 kwie 2008, 07:33
- Motocykl: Yellow Bee 650
- Lokalizacja: Lublin
Re: Demontaż lag
Wiesz ja kumam jak to rozebrać. Pytam tylko czy tłok, który znajduje się w dolnej częsci widelca, i jest przykręcony od spodu da się bezproblemowo odkręcić.
Jest to element, który się obraca. Teoretycznie sam nacisk spręzyny powinien wystarczyć do przytrzymania go żeby się nie obracał.
Jakiś czas temu jak miałem Yamahę to miałem problem i musiałem dorabiać klucz (kawałek imbusa dospawany do pręta), takim kluczem przytrzymałem tłot i dolna śruba pusciła.
Dlatego pytam.
Jest to element, który się obraca. Teoretycznie sam nacisk spręzyny powinien wystarczyć do przytrzymania go żeby się nie obracał.
Jakiś czas temu jak miałem Yamahę to miałem problem i musiałem dorabiać klucz (kawałek imbusa dospawany do pręta), takim kluczem przytrzymałem tłot i dolna śruba pusciła.
Dlatego pytam.
- Mariusz
- Dziadek Druid
- Posty: 907
- Rejestracja: 16 lut 2011, 19:11
- Motocykl: CBF 1000
- Lokalizacja: PZ Pobiedziska
Re: Demontaż lag
Rozkręcałem zwykłą gedorą i nie miałem żadnych problemów.
-
- stary Seveniarz
- Posty: 500
- Rejestracja: 23 sty 2010, 18:37
- Motocykl: Było SF 750
- Lokalizacja: było CB750
Re: Demontaż lag
Z tego co zrozumiałem, to już to chyba rozkręcałeś ?
Ale dla potomnych ...
Ja jakoś sobie poradziłem, był to pierwszy raz - choś to wcale tak nie wygląda jak tu piszą - rozkrecasz góra dół i masz zrobione
1.Luzujesz w lagach górne nakrętki imbus 17.
2.Odkręcasz zaciski,półki,klakson,dolne 4 sruby i oś.
3.Wyciągamy koło i na końcu błotnik.
4.Teraz można wygodnie wyciagać lagi ( najlepiej jedną, a jak sobie z nią poradzisz to potem drugą)
5.Odkręcasz dolną śrubę (chyba imbus na przedłużce 6 ? wkręcany od wewnątrz lagi w aluminiową tuleję) i upuszczasz olej.
Powinny bez problemu puścić - w Suzuki jest tam spec klucz i to jest czasami problem z rozkręcaniem.
5.W pozycji leżącej, będąc przygotowanym na kopnięcie odkręcasz górną poluzowaną wcze sniej nakrętkę i wyskakuje sprężyna
z podkładką . Upuszczasz resztki oleju i wycierasz.
6.Zdejmujesz delikatnie zew.uszczelniacz, podważasz zawleczkę w wew. uszczelniaczu który wyjdzie dopiero patrz pkt.7.
7.Czymś podobnym do ośki przekładasz przez otwór ośki w ladze, stajesz stopą i możesz szarpać energicznie 2-3 razy do góry - laga chromowana powinna wyskoczyć
razem z uszczelniaczem i wyciągasz go zapamietując położenie.
(Może się zdażyć, tak jak u mnie, że razem z lagą wyciągniesz delikatną mosiężną tuleję która siedzi ciasno w koronie pod uszczelniaczem. Można ją tylko sposobem z powrotem wcisnąć - mianowicie, przy pomocy drewnianych czterech kliników, ściskasz ją w koronie na włożonej chromowanej ladze a starym uszczelniaczem dobijasz do końca).
- jak ja poharatsz to porysuje lagę.
8.Składasz z powrotem lagi,dokręcasz dolną śrubę, (jeśli potrzeba wciskasz mosiężną tuleję) smarujesz i zakładasz nowy uszczelniacz (patrz którą strona siedział stary) dobijając go starym, aż będzie widać wyzłobienie do zawleczki.
9.Zakładasz zawleczkę,upewniasz się że wszystko płynnie chodzi,zakładamy zew.uszczelniacz i teraz można zalać olejem ok.0,5l w lagę po wcześniejszym włożeniu z powrotem w półki i skręceniu - wygodnie jest odkręcić kierownicę.
10.Dociskając mocno,delikatnie dokręcasz nakrętki mając na uwadze gwint
- tak było wygodniej.
11.Składasz z powrotem do kupy błotnik,koło,napęd od licznika w swoje miejsce i wkładasz oś. Zaciski przy okazji wyczyścisz z syfu itd.- pięć razy sprawdzasz dokręcenie śrub !
12.Odpalasz silnik i rura
Pierwsza laga może zejść ze dwie- trzy godziny. Ale ta druga w kilkanaście minut jak zrozumiesz co z czym się skręca-rozkręca.
Satysfakcja gwarantowana
http://moto.allegro.pl/olej-bel-ray-usz ... 36284.html - dokładnie taki zestaw zakupiłem
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... PYwEeR8uSU - mniej więcej tak to wygląda
Powodzenia
Ale dla potomnych ...
Ja jakoś sobie poradziłem, był to pierwszy raz - choś to wcale tak nie wygląda jak tu piszą - rozkrecasz góra dół i masz zrobione


1.Luzujesz w lagach górne nakrętki imbus 17.
2.Odkręcasz zaciski,półki,klakson,dolne 4 sruby i oś.
3.Wyciągamy koło i na końcu błotnik.
4.Teraz można wygodnie wyciagać lagi ( najlepiej jedną, a jak sobie z nią poradzisz to potem drugą)
5.Odkręcasz dolną śrubę (chyba imbus na przedłużce 6 ? wkręcany od wewnątrz lagi w aluminiową tuleję) i upuszczasz olej.
Powinny bez problemu puścić - w Suzuki jest tam spec klucz i to jest czasami problem z rozkręcaniem.
5.W pozycji leżącej, będąc przygotowanym na kopnięcie odkręcasz górną poluzowaną wcze sniej nakrętkę i wyskakuje sprężyna
z podkładką . Upuszczasz resztki oleju i wycierasz.
6.Zdejmujesz delikatnie zew.uszczelniacz, podważasz zawleczkę w wew. uszczelniaczu który wyjdzie dopiero patrz pkt.7.
7.Czymś podobnym do ośki przekładasz przez otwór ośki w ladze, stajesz stopą i możesz szarpać energicznie 2-3 razy do góry - laga chromowana powinna wyskoczyć
razem z uszczelniaczem i wyciągasz go zapamietując położenie.
(Może się zdażyć, tak jak u mnie, że razem z lagą wyciągniesz delikatną mosiężną tuleję która siedzi ciasno w koronie pod uszczelniaczem. Można ją tylko sposobem z powrotem wcisnąć - mianowicie, przy pomocy drewnianych czterech kliników, ściskasz ją w koronie na włożonej chromowanej ladze a starym uszczelniaczem dobijasz do końca).


8.Składasz z powrotem lagi,dokręcasz dolną śrubę, (jeśli potrzeba wciskasz mosiężną tuleję) smarujesz i zakładasz nowy uszczelniacz (patrz którą strona siedział stary) dobijając go starym, aż będzie widać wyzłobienie do zawleczki.
9.Zakładasz zawleczkę,upewniasz się że wszystko płynnie chodzi,zakładamy zew.uszczelniacz i teraz można zalać olejem ok.0,5l w lagę po wcześniejszym włożeniu z powrotem w półki i skręceniu - wygodnie jest odkręcić kierownicę.
10.Dociskając mocno,delikatnie dokręcasz nakrętki mając na uwadze gwint

11.Składasz z powrotem do kupy błotnik,koło,napęd od licznika w swoje miejsce i wkładasz oś. Zaciski przy okazji wyczyścisz z syfu itd.- pięć razy sprawdzasz dokręcenie śrub !
12.Odpalasz silnik i rura



Pierwsza laga może zejść ze dwie- trzy godziny. Ale ta druga w kilkanaście minut jak zrozumiesz co z czym się skręca-rozkręca.
Satysfakcja gwarantowana

http://moto.allegro.pl/olej-bel-ray-usz ... 36284.html - dokładnie taki zestaw zakupiłem
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... PYwEeR8uSU - mniej więcej tak to wygląda
Powodzenia
Ostatnio zmieniony 30 wrz 2012, 10:53 przez TOMI, łącznie zmieniany 3 razy.
- Mariusz
- Dziadek Druid
- Posty: 907
- Rejestracja: 16 lut 2011, 19:11
- Motocykl: CBF 1000
- Lokalizacja: PZ Pobiedziska
Re: Demontaż lag
Ładnie to opisałeś. Pkt 5 - górną nakrętkę można zluzować kiedy lagi są jeszcze w półkach. Podobnie z dokręcaniem.
-
- stary Seveniarz
- Posty: 500
- Rejestracja: 23 sty 2010, 18:37
- Motocykl: Było SF 750
- Lokalizacja: było CB750
Re: Demontaż lag
Patrz pkt.1 oraz 10 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: zajc i 30 gości