33 000 km

Serwisówki, mechanika, technika, akcesoria - czyli wszystko związane z sevenką w warsztacie
Awatar użytkownika
materna
Beniamin
Beniamin
Posty: 56
Rejestracja: 13 wrz 2011, 18:01
Motocykl: HONDA CB SEVEN FIFTY
Lokalizacja: KRASNYSTAW WOJ. LUBELSKIE!!

33 000 km

Postautor: materna » 23 lip 2012, 18:32

Witam!
Czy przy przebiegu 33000 km możliwe jest dzwonienie łańcuszka alternatora? już? :)

Awatar użytkownika
materna
Beniamin
Beniamin
Posty: 56
Rejestracja: 13 wrz 2011, 18:01
Motocykl: HONDA CB SEVEN FIFTY
Lokalizacja: KRASNYSTAW WOJ. LUBELSKIE!!

Re: 33 000 km

Postautor: materna » 23 lip 2012, 20:26

niedlugo wyruszam w dluzsza trase...myslicie ze moge jechac spokojnie bez obaw w zwiazku z tym? ;)

Awatar użytkownika
marcin_z
stary Seveniarz
Posty: 1174
Rejestracja: 30 sie 2010, 14:24
Motocykl: XJR1300 ; TT 1200
Lokalizacja: WPR

Re: 33 000 km

Postautor: marcin_z » 23 lip 2012, 22:32

a pewny jesteś ze ma nalatane 33tys :co: podjedź do dwóch niezależnych serwisów toi ci powiedzą ....
Motorynka --> Honda CB750SF --> Yamaha XJR1300 --> Honda Varadero 1000XL --> Triumph tiger 1200

Awatar użytkownika
materna
Beniamin
Beniamin
Posty: 56
Rejestracja: 13 wrz 2011, 18:01
Motocykl: HONDA CB SEVEN FIFTY
Lokalizacja: KRASNYSTAW WOJ. LUBELSKIE!!

Re: 33 000 km

Postautor: materna » 23 lip 2012, 22:47

raczej ma te 33 tys. bo mam ksiazke serwisowa gdzie wszystko udokumentowane i niedawno zmienialem naped to byl jeszcze fabryczny...

Awatar użytkownika
materna
Beniamin
Beniamin
Posty: 56
Rejestracja: 13 wrz 2011, 18:01
Motocykl: HONDA CB SEVEN FIFTY
Lokalizacja: KRASNYSTAW WOJ. LUBELSKIE!!

Re: 33 000 km

Postautor: materna » 23 lip 2012, 23:39

chodzi pewnie o sam napinacz tego lancuszka bo lancuch to wytrzymaly, ale te napinacze to...
no i nie wiem ile mozna z tym jezdzic bo wymiana to grubo ponad tysiaka pewnie

Awatar użytkownika
KLOSZ
Mr. Kamizelka
Posty: 6195
Rejestracja: 07 sie 2007, 18:27
Motocykl: BuBu Er 1150 GiejeS
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: 33 000 km

Postautor: KLOSZ » 24 lip 2012, 09:28

Jak sie polubi ten dzwiek, to do 100 tysiecy mozna, pozniej to nie wiem... :]
Zdrowko
KLOSZ
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
Cytaty na dziś i jutro:
"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - ® KLOSZ ™
"To co widzisz to też jest patologia, tylko trochę inna niż Twoja..." - tez ® KLOSZ ™
Było: Pony 50, 2 x CBSF, FJR, Trampek, a jest GiejeS :)

Awatar użytkownika
materna
Beniamin
Beniamin
Posty: 56
Rejestracja: 13 wrz 2011, 18:01
Motocykl: HONDA CB SEVEN FIFTY
Lokalizacja: KRASNYSTAW WOJ. LUBELSKIE!!

Re: 33 000 km

Postautor: materna » 24 lip 2012, 10:09

eee.. to spoko, jak 100 tys nakręce to wtedy zmienie razem z rozrzadem:) w sumie on dzwoni od czasu do czsa nie jakos glosno i na wwolnych obrotach(dopiero sie zaczyna wszystko pewnie:)) czyli nie przejmowac sie?
w serwisie mowil mi gosc ze ten silnik spokojne jeszcze przejedzie 100 tys, ale moze nie slyszal tego łancuszka...

Awatar użytkownika
KLOSZ
Mr. Kamizelka
Posty: 6195
Rejestracja: 07 sie 2007, 18:27
Motocykl: BuBu Er 1150 GiejeS
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: 33 000 km

Postautor: KLOSZ » 24 lip 2012, 10:23

Tak sie zastanawiam...rozrzad napedzany jest lancuchem. Jak sie troche wyciagnie to go nieco slychac, ale... o ilu slyszeliscie faktycznych przypadkach, zeby komus strzelil lancuch rozrzadu w silniku motocyklowym? Ale uwaga - pytam o przypadki znane Wam z pierwszej reki, nie takie co to "slyszalem, ze mojego kumpla, kumplowi mowil jeden kolega, ze jego sasiadowi to sie w cylindrach myszy zalegly"...

Ja szczerze mowiac rozmawialem z wieloma mechanikami i jedyne co slyszalem, to to, ze owszem czasem halasuje i jest to upierdliwe, ale zeby komukolwiek od tego sie silnik rozsypal to nie slyszalem. Tym bardziej nie znam bezposrednio takiego przypadku. Owszem jak sobie klient zyczy to wymieniaja wszystko, bo z czegos trzeba zyc ;)

W sytuacji, kiedy metoda wspolczesnych puszek rozrzad mamy na zebatym pasku, to sie zgodze, ze trzeba sie z nim piescic, ale lancuch? Przeciez to pancerne rozwiazanie i gdyby nie rozciaganie tego lancucha to byloby prawie tak wieczne jak rozrzad na kolach zebatych (jak np w VFRce, o ile mnie skleroza nie myli).

Moze nie ma co sie tym rozrzadem tak rajcowac, hę?

Ot taka mnie naszla szersza refleksja natury filozoficznej... ;)
Zdrowko
KLOSZ
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
Cytaty na dziś i jutro:
"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - ® KLOSZ ™
"To co widzisz to też jest patologia, tylko trochę inna niż Twoja..." - tez ® KLOSZ ™
Było: Pony 50, 2 x CBSF, FJR, Trampek, a jest GiejeS :)

Awatar użytkownika
szataniszcze
Zimne to i owo ;)
Posty: 1393
Rejestracja: 25 paź 2011, 15:13
Motocykl: cebula 230 kilo radości
Lokalizacja: Pruszków

Re: 33 000 km

Postautor: szataniszcze » 24 lip 2012, 10:53

chyba masz racje kloszu. W maluchu też mamy łańcuch rozrządu i wymienia się go w tedy gdy trze o obudowę silnika :] 6 lat już śmigam, 40tys. zrobiłem i cisza. a to taka prosta, rzemieślnicza konstrukcja :naughty: i działa :spoko:
W tak zaawansowanym technologicznie silniku to chyba wszystko opracowali japońscy inżynierowie...
Jak kupowałem cebule to gościu który mi sprzedawał, jedyne co robi jak ściąga motocykle, to wymienia napinacz w moim przypadku sprężynę napinacza łańcuszka. U mnie chyba była pęknięta... może coś podobnego jest na alternatorowym łańcuszku i dlatego czasem hałasuje?
SAM SAM SAM IDZIESZ! SAM SAM!

Awatar użytkownika
Leon
Seveniarz
Seveniarz
Posty: 234
Rejestracja: 17 cze 2012, 22:52
Motocykl: JHRC42
Lokalizacja: 51.89157, 19.63490

Re: 33 000 km

Postautor: Leon » 24 lip 2012, 18:51

"slyszalem, ze mojego kumpla, kumplowi mowil jeden kolega, ze jego sasiadowi to sie w cylindrach myszy zalegly"...
:hahaha: kuzynce teściowej sąsiadki z drugiego bloku, od powolnego zbierania się spod świateł to podobno tłoki zardzewiały w Matizie :D

Awatar użytkownika
Tomek_B
stary Seveniarz
Posty: 417
Rejestracja: 17 sie 2011, 21:06
Motocykl: Seveny już nie ma, jest boGSer
Lokalizacja: Grudziądz

Re: 33 000 km

Postautor: Tomek_B » 27 lip 2012, 16:43

w 2008 roku, tuż przed zlotem forum suzuki gs500 niejakiemu K2 pękł łańcuszek rozrządu.Hubert może potwierdzić moje słowa.

Awatar użytkownika
wiesiek3d
stary Seveniarz
Posty: 1545
Rejestracja: 04 lip 2010, 21:35
Motocykl: CBF 1000 A
Lokalizacja: Łagów

Re: 33 000 km

Postautor: wiesiek3d » 28 lip 2012, 19:24

w 2008 roku, tuż przed zlotem forum suzuki gs500 niejakiemu K2 pękł łańcuszek rozrządu.Hubert może potwierdzić moje słowa.
Honda to nie Suzuki :P
Romet Pegaz - CZ 350 - ETZ 250 - GS 500 - CB 750 SF - VFR 800 FI - GSXR 1000 - CBF 600 SA - VFR 800 FI - CB 600 HORNET S - ST 1100 - FZS 1000 -BMW K1200 GT - ZRX 1200 S -CBF 1000 A :)


Wróć do „Mechanika”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: oster i 24 gości