Postautor: sebi_x » 09 lip 2012, 13:16
Kupiłem ładnych parę lat temu zestaw do montażu. Taki na kablu. Można i radio podłączyć i MP3 i posłuchać małżowiny. Użyłem RAZ i więcej nie chcę. Tym bardziej że to co mam, powyżej 90km/h strasznie szumi wiatrem. Może dlatego że tanie było. Radia nie słucham podczas jazdy bo rozprasza. Muza - zwłaszcza fajniejsza powoduje że za bardzo zaczynam świrować.
Jednym z plusów jazdy na moto jest to, że jestem sam ze sobą, swoimi myślami i sytuacją na drodze.
Z żoną mamy system tzw dotykowy: Jak ściska udami, znaczy: "nie wyprzedzaj" albo "za szybko". Jak napierdziela po plecach, to samo co przedtem, tylko bardziej. Jak czuje stuknięcie kaskiem o mój kask, znaczy że zasnęła i trzeba spokojnie hamować i nie składać za bardzo w winkle. Pozostałe gesty zależnie od sytuacji i nastroju.
System nam obojgu odpowiada. Kiedyś jechaliśmy jakąś traskę i jakies dziwne dźwięki zacząłem słyszeć. Zatrzymuję się na światłach, słucham silnika itp aż mnie olśniło: pytam czy przypadkiem nie śpiewa albo coś. Na to ona zdziwiona: "A to słychać? Przepraszam".
Jazda na głucho ma swoje zalety....
"...gdybym chciał się tam po prostu dostać, pojechałbym pociągiem..."
"Zawsze warto – żeby kiedyś nie mieć kaca
– zrobić coś, co się być może nie opłaca" (J.Kofta)
Sebi