Otóż mam problem taki : tylna tarcza mojej sevenki już dawno nie pamięta kiedy miała te graniczne 4mm, a na klockach to tyle okładziny zostało ze że...jak to mówią " warszawe by przez nią było widać". I teraz jak mi radzicie Koledzy:
1) Czy kupić jakieś klocki i do końca sezonu jeszcze tą tarcze wykończyć i na nowy sezon kupić tarcze. Czy taka cienka tarcza nie bedzie paliła klocków przy hamowaniu?
2) Czy od razu kupić tarcze i klocki jeszcze w tym sezonie, a jak już to może macie dane na temat jaką tarcze kupić, ja szukałem po necie ale znalazłem tylko tarcze Lucasa za ok 470 zł [ http://www.czesci-motocyklowe.pl/?mode=shop&branch=60 ]

Dzięki