Post autor: marcysd » 12 paź 2012, 20:07
Obserwuję ten wątek od początku. W początkowych fazach Waszej dyskusji postanowiłem sprawdzić spalanie. Zatankowałem do pełna (do wargi pod korkiem - motocykl w pionie). Wyzerowałem blat i w drogę. Po przejechaniu 250km powrót na stację, tankowanie i pomiar. Wyszło mi 5,5l/100km. Myślę sobie, że skoro większość pisze, że to niemożliwe to pewnie popełniłem błąd. Ponowny pomiar pokazał jednak 5,45l/100km (lałem i mierzyłem jak w aptece). Dzisiaj kolejne tankowanie potwierdziło spalanie mojej sevenki jako 5,5l/100km.
Warunki pomiaru:
- cykl miejsko-wiejski,
- Vmax 100, raczej 80 dynamika raczej emeryta,
- max RPM 4,5k
- moja masa 120kg sote (się odchudzam ale to jak
)
- opony w rozmiarze fabrycznym.
Nic tutaj nie ubarwiam, bo to ani wiek na to ani cel żaden. W porównaniu do moich dwóch rusków z koszem to 5,5l tyle co pół litra na dwóch.
Może przyczyny rozbieżności w naszych pomiarach warto by szukać w ustawieniach gaźników, a może liczniki nas oszukują
PS: Jedno mam pytanie. Po wyzerowaniu licznika, zanim wskoczy pierwszy pełny kilometr nie świeci mi się podświetlanie zegara prędkościomierza. Jak wskoczy jedynka wszystko wraca do normy. Powtarza się to za każdym zerowaniem. O co tu kamon
Obserwuję ten wątek od początku. W początkowych fazach Waszej dyskusji postanowiłem sprawdzić spalanie. Zatankowałem do pełna (do wargi pod korkiem - motocykl w pionie). Wyzerowałem blat i w drogę. Po przejechaniu 250km powrót na stację, tankowanie i pomiar. Wyszło mi 5,5l/100km. Myślę sobie, że skoro większość pisze, że to niemożliwe to pewnie popełniłem błąd. Ponowny pomiar pokazał jednak 5,45l/100km (lałem i mierzyłem jak w aptece). Dzisiaj kolejne tankowanie potwierdziło spalanie mojej sevenki jako 5,5l/100km.
Warunki pomiaru:
- cykl miejsko-wiejski,
- Vmax 100, raczej 80 dynamika raczej emeryta,
- max RPM 4,5k
- moja masa 120kg sote (się odchudzam ale to jak :sciana: )
- opony w rozmiarze fabrycznym.
Nic tutaj nie ubarwiam, bo to ani wiek na to ani cel żaden. W porównaniu do moich dwóch rusków z koszem to 5,5l tyle co pół litra na dwóch.
Może przyczyny rozbieżności w naszych pomiarach warto by szukać w ustawieniach gaźników, a może liczniki nas oszukują :co:
PS: Jedno mam pytanie. Po wyzerowaniu licznika, zanim wskoczy pierwszy pełny kilometr nie świeci mi się podświetlanie zegara prędkościomierza. Jak wskoczy jedynka wszystko wraca do normy. Powtarza się to za każdym zerowaniem. O co tu kamon :co: