Używana Sevenka - na co zwrócić uwagę podczas kupna

Serwisówki, mechanika, technika, akcesoria - czyli wszystko związane z sevenką w warsztacie
Awatar użytkownika
dofo
powsinoga
Posty: 1849
Rejestracja: 09 lut 2005, 18:20
Motocykl: SevenFifty '92
Lokalizacja: Czerwieńsk / Berlin
Kontakt:

Używana Sevenka - na co zwrócić uwagę podczas kupna

Postautor: dofo » 16 lut 2005, 19:09

Wielu potencjalnych Sevenkowiczow pisze do mnie na priva na co zwrocic uwage kupujac uzywana Honde CB SevenFifty. Chcialbym aby ten post byl dla nich swego rodzaju instrukcja - zestawem porad i wskazowek. W miare mozliwosci piszcie jasno i konkretnie - niech przyszle pokolenia maja z tego pozytek ;)

lewa w gorze
dofo
Ostatnio zmieniony 24 lip 2006, 11:25 przez dofo, łącznie zmieniany 2 razy.

ADI
stary Seveniarz
Posty: 272
Rejestracja: 11 lut 2005, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: ADI » 16 lut 2005, 20:37

W pierwszej kolejności:
czy motocykl nie był "walony"
jeżeli wizualnie wygląda na bezwypadkowy, przejedźmy się,
puśćmy kierownicę w zakresie prędkości 80-40km/h, wszelkie shimmy dyskwalifikują motocykl

ADI

ADI
stary Seveniarz
Posty: 272
Rejestracja: 11 lut 2005, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: ADI » 16 lut 2005, 20:48

Sprawdzamy po koleii: (albo nie po koleiii :wink: )
:arrow: lagi, czy nie ciekną, czy nie mają uszkodzeń
:arrow: amortyzatory czy działają prawidłowo
:arrow: elektryka - wszystko powinno działać poprawnie (światła, kierunki, rozrusznik itp.)
:arrow: silnik czy są ślady grzebania (silikony, nie standardowe uszczelki, śruby itp)
:arrow: silnik powinien pracować równo, bez żadnych stuków i innych odgłosów (tutaj lepiej poprośić kogoś kto się zna o ocenę "na ucho")
:arrow: łańcuch, żebatki w jakim są stanie, jak są do wymiany to stargujmy parę stówek na wymianę
:arrow: nr ramy i silnika (polecam zadzwonić do salonu Hondy i poprosić o sprawdzenie z którego roku jest motocykl: sprawdzają po nr ramy i silnika, w dowód rejestracyjny można wpisać wszystko)

to tyle w pośpiechu wymyśliłem, jak coś jeszcze mi wpadnie do głowy to dopiszę

ADI

ADI
stary Seveniarz
Posty: 272
Rejestracja: 11 lut 2005, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: ADI » 16 lut 2005, 20:56

:arrow: Najlepiej oglądać motocykl w kilka osób (im więcej tym lepiej),
:arrow: Nie sugerowac sie przebiegiem na zegarach ( w Polsce w ogłoszeniach sprzedaży zauważyłem tendencję: im starszy motocykl tym mniejszy przebieg - jak to możliwe? ) Chyba, że kupujemy od znajomego.
:arrow: Jeżeli motocykl był lakierowany to nie wierzmy, że była to "tylko parkingowa gleba" lub "mała ryska", powinniśmy nabrać większych podejrzeń i obejrzeć motocykl jeszcze dokładniej.

ADI

Awatar użytkownika
lesor
(ex SF)
Posty: 1999
Rejestracja: 12 lut 2005, 22:26
Motocykl: [ex] SF94 + SF93
Lokalizacja: archiwum

Postautor: lesor » 16 lut 2005, 21:17

stan żeber czy nie mają śladów rys i malowań
stan dekli (jeśli nie ma gmoli to nie ma siły, żeby nie były sfatygowane)
stan podnóżnków a właściwie tych aluminiowych wsporników - przy szlifie często pękają
stan śrub (tych co to niby mają krzesać iskry w winklach) w podnóżkach
stan zbiornika w okolicach skrzydełek
stan obudów zegarów
stan tłumików na końcach
stan ogranicznika skrętu przy główce (przy dzwonie się ścina)
stan przedniej krawędzi błotnika przedniego po prawej i lewej stronie
stan ośki przedniego koła
stan prawego tłumika pod podnóżkiem (syf z rurki aku)
stan rur kolektora
plus 100 rzeczy jak w każdym innym sprzęcie

zajc
mlody Seveniarz
mlody Seveniarz
Posty: 181
Rejestracja: 09 lut 2005, 23:30
Lokalizacja: Czersk/Posen

Postautor: zajc » 16 lut 2005, 21:34

No wlasnie-Seven Fifty to taki motocykl, ktory nie ma wad wrodzonych. Jedynym problemem moze byc zuzyty motocykl, albo powypadkowy. Koledzy u gory wszystko juz praktycznie napisali. Ja moze dodam:
-hamulce, sprawdzamy tarcze(grubosc, rysy) i klocki(czy tam w ogole jeszcze cos jest!)
-sprawdzanie czy sprzet jest prosty poprzez puszczenie kierownicy nie uchroni niestety przed minimalnie lekka przednia laga, przez ktora beda nam wywalaly przednie uszczelniacze. Ta metoda dziala tylko przy naprawde krzywych sprzetach, a duzo wieksze zamieszanie moze zrobic np zuzyta opona przednia albo niewywazenie tego kola
-silnik potrzebuje dosc czestej obslugi w zakresie wymian oleju i filtra ( co 6 tys km) , a na niedotrzymywaniu terminow wymian cierpi hydraulika sterujaca zaworami. Tego czy olej byl wymieniany regularnie raczej nie sprawdzimy(chyba ze sa wpisy w ksiazce serwisowej, co jest rzadkoscia w Polsce), wiec bez ksiazki to wielka niewiadoma.
-najlepiej nie napalac sie na danego sprzeta, pojechac obejrzec, przespac sie i powtorzyc operacje :) No chyba ze jestesmy na 100 % pewni ze go bierzemy i nie mamy zadnych zastrzezen

Beny
Seveniarz
Seveniarz
Posty: 223
Rejestracja: 09 lut 2005, 21:50
Motocykl: Fazer 1000, SM 610
Lokalizacja: OPOLE
Kontakt:

Postautor: Beny » 16 lut 2005, 21:49

Widzę koledzy się rozpisali... bardzo to dobrze

Moim zdaniem na wszystko należy zwrócić uwagę, jeżeli ktoś nie zna się na wszystkim to należało zabrać, ze sobą mechanika na oględziny (ew. podjechać do serwisu motocyklowego na sprawdzenie)...
Jak tak zrobiłem i naprawdę warto, bo to co niektórzy nie wypatrzą tego co mechanik od razu zauważy...(chodzi mi o dobrego zaufanego mechanika )

Więc osobą chcącym kupić Sevenke (lub inny motocykl)polecam:
1) "nie napalać się" się obejrzeć więcej motocykli i wybrać najlepszą propozycję
2) wziąć ze sobą mechanika (ew. sprawdzenie w serwisie)

Z motocyklowym pozdrowieniem i ŻYCZĘ JEDYNIE UDANYCH ZAKUPÓW
Beny i 2x72 rumaki w jednej dłoni zaklęte
http://www.motocykle.opole.pl
http://www.fazer1000.pl

ADI
stary Seveniarz
Posty: 272
Rejestracja: 11 lut 2005, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: ADI » 16 lut 2005, 22:11

Ja jak swój motocykl kupowałem to oglądałem go 2 godziny. Zdemontowałem bak, kanapę i jeszcze parę gratów, żeby lepiej obejrzeć motocykl.

ADI

bartekbubula
(ex SF)
Posty: 169
Rejestracja: 10 lut 2005, 15:24
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Postautor: bartekbubula » 16 lut 2005, 23:45

Jeszcze jedna dosc subtelna ale wazna sprawa - cisnienie w cylindrach ktore pokaze dosc sporo, min:
1. jak wygladala sprawa wymian oleju - dosc dokladnie
2. czy silnik był dogrzewany czy pałowany na zimnym
3. przebieg - np. stan pierscieni

generalnie najwazniejsze jest czy cisnienie jest równe na wszystkich garach (dopuszczalne uskoki 0,1 - 0,3bara)

co do wysokosci jesli jest ponizej 8 to dajcie sobie spokój.
aha mierzyc na ciepłym!!! bo na zimnym wyjdzie wam na 3 bardzo mało - generalnie pokaze bzdureprzed odpaleniem sprawdcie a dokladnie powąchajcie olej cyz nie jedzie mocno bezyna. zaraz po odpaleniu minimalnie zaklekota klawiatura ale to tak ma byc bo to chydrauliczne zawory i musza dostac cisnienia. wracajac do oleju sprawdzcie lepkosc, jak jest zadki (na zimnym oczywiscie) to dupa. po przejechaniu i ostygnieciu warto jeszcze raz zobaczyc olejek czy go nie przybyło.
przy odpalaniu zwroc uwage czy nie puszcza czarnej chmury jak diesel ;)
albo siwej jak z wski.jak juz zagrzejesz i jedziesz na rundke po miescie warto wkrecic na obroty so czerwonego i zamknac gwałtownie manetke patrzac na rure czy nie puszcza czarnego lub siwego dymu.

co do zawieszenia to faktycznie puszczenie kierownicy nie jest zbyt dokladnym badaniem bo wystarczy troche bardziej wybity uszczelniacz czy opona i juz sciaga.

aha nie przejmujcie sie łączeniami na obudowie filtra ktore wygladaja jak klejenie w domu za pomoca silikonu - to jest tak fabrycznie :D japonska precyzja, nie :D

manetki, gumy na podnózkach, przełączniki i nadruki na nich powinny byc "troche" wytarte adekwatnie do podawanego przebiegu bo jesli sa za bardzo to zle no i jak sa prawie nowki to tez nie dobrze albo jeszcze gorzej.

tak czy tak maszyne bez szlifu zakupic to sprawa praktycznie nie mozliwa, tylko pojawia sie pytanie jaki był to szlif czy jakies konkretnie palniecie np bokiem.

udanych zakupów :) :D

Awatar użytkownika
oster
Nocny Jastrząb
Posty: 1804
Rejestracja: 18 lut 2005, 17:10
Motocykl: ex NH,XJR,CB1300,Hornet,XJR,HH
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: oster » 20 lut 2005, 11:19

Witam! "z taka pewna niesmialoscia" zabieram glos wobec powyzszych opinii czesto bardzo fachowych.Po pierwsze dlatego,ze jestem nowy po drugie w sprawach technicznych jestem "noga"Wszystkie Wasze uwagi sa w 100% sluszne ale dochodzi jeszcze watek tzw.humanistyczny polegajacy na intuicji,szczesciu,minimalnej znajomosci psychologiiKupno uzywanego sprzetu to zawsze loteria.Nigdy w warunkach garazowych,do tego w zimie nawet z mechanikiem nie mozna ze stuprocentowa pewnoscia okreslic stan pojazdu.Ja w zyciu kupilem juz kilka uzywanych pojazdow i zawsze sam.Rozmowa z wlascicielem ,ogledziny.Wlasciwie najwazniejsze to stwierdzenie czy nie byl walony.Do tej pory moja metoda dziala skutecznie.Miesiac temu kupilem Hondzie z 1993.Nie byla rejestrowana 1,5 roku.Decyzja kupna zapadla szybko i wlasciwie nieracjonalnie.1/ wersja amerykanska 2/duzy przebieg 40 tys mil3/brudna i zapyziala 4/oblodzone jezdnia/brak mozlliwosci proby/.Odpalila na jedynce wyjechalem z garazu.To wszystko.Spodobala mi sie i kupilem te kobitke.Jak narazie to czego nie zauwazylem to wgieta felga.Ciekawy jestemco wyjdzie w nastepnej kolejnosci.Zainteresowanym napisze.Pozdrawiam wszystkich
PS mojej metody nie poleczm a przeciwnikow "napalania sie" zapewniam ze to mile uczucie.

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 20 lut 2005, 13:56

Zapewniam Cie ze zanm to uczucie
ja bylem napalony na swoją około miesiaca a jadąc nią smiałem sie sam do siebie.
Wasze uwagi sa profesionalne ale przy tym wszystkim trzeba miec zimna głowe. Moja sprawdzało kilku zaufanych długoletnich motocyklistów. W żadnej opini nie było niejasności. dlatego ja kupiłem
Pozdrwaiam
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

Awatar użytkownika
dofo
powsinoga
Posty: 1849
Rejestracja: 09 lut 2005, 18:20
Motocykl: SevenFifty '92
Lokalizacja: Czerwieńsk / Berlin
Kontakt:

Postautor: dofo » 20 lut 2005, 14:20

To ja was teraz wszystkich "zabije" i powiem jak to u mnie wygladalo... Znalazlem ogloszenie Sevenki - 2300 euro. Troche za duzo jak na stan i rocznik. Poczekalem troche i spuszczono cene do 1990. Zadzwonilem i zapytalem w jakim jest stanie. Uslyszalem "bardzo dobrym". To im mowie: kupuje. :mrgreen: W ten sposob kupilem swoja Honde :P Po miesiacu pojechalem 600 km zeby ja odebrac bo wczesniej nie mialem czasu (motocykl byl oczywiscie juz zaplacony). Hehe - to dopiero rosyjska ruletka :P

lewa w gorze
dofo

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 20 lut 2005, 14:35

Nie przejmuj sie tym za bardzo najważniejsze byś był zadowolony i moglibyśmy sie na trasie. Ja tak jak ty kupiłem Jaunak.
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 17 mar 2005, 20:36

Bartekbubula, Ty mówisz o kompresji 8!! Toż to śmieć. Instrukcja mówi 12 +-2, czyli 10 należy uznać za granicę remontową. Mój stary 25 letni kapeć z przebiegiem na szafie 32000mil/ile ma nikt nie wie/, na zimno ma pow.10.5 i już się zastanawiam nad robotą głowicy a Ty mówisz 8.
A co do oględzin sprzęta przy kupnie. To czy był katowany i jaki ma mniej więcej przebieg,można usłyszeć przykładając ucho do pokrywy sprzęgła podczas pracy silnika. Kosz sprzęgła ma amortyzator w postaci wkładek gumowych. Jakikolwiek dzwięk kosza sprzęgła /klekotanie/to wydatek 1500 PLN plus robocizna. Dorabiałem te wkładki.

EDIT:
Zapomniałem jeszcze o jednym. Pierwotny łańcuch przeniesienia napędu ma napinacz hudrauliczny, przynajmniej starsze wersje nie wiem jak nówki. Jeżeli słychać łańcuch na wolnych obrotach a dzwięk znika przy podwyższeniu obrotów to niechybny znak katownia lub dużego przebiegu. Może to być również sygnał zbyt małego ciśnienia oleju na wolnych obrotach. Ogólnie taki dzwięk to poważne wydatki, albo pompa/a panewki?/, albo łańcuch /kompletne rozmontowanie silnika tylko wtedy można go wymienić/.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

zajc
mlody Seveniarz
mlody Seveniarz
Posty: 181
Rejestracja: 09 lut 2005, 23:30
Lokalizacja: Czersk/Posen

Postautor: zajc » 17 mar 2005, 21:18

I tutaj sie nie zgodze ze Zbigiem-w zdecydowanej wiekszosci Hond sprzeglo halasuje na wolnych obrotach. Moja po przebiegu 10 tys km przebieu halasowala, i nie widze z tym problemu. Ten typ tak ma i nie wiem po co to naprawiac ,skoro to niczemu nie sluzy?

Awatar użytkownika
dofo
powsinoga
Posty: 1849
Rejestracja: 09 lut 2005, 18:20
Motocykl: SevenFifty '92
Lokalizacja: Czerwieńsk / Berlin
Kontakt:

Postautor: dofo » 17 mar 2005, 22:41

Moja też halasuje na luzie. Jeżeli dobrze pamiętam to dzwięki ustają po wciśnięciu sprzęgła.

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 17 mar 2005, 23:32

A tu z kolei ja pozwolę sobie, nie zgodzić się. Otóż tłukący się amortyzator sprzęgła przenosi dwukierunkowe udary zarówno na wielowypust wałka sprzęgłowego, dalej na wałek wyrównażający a jeszcze dalej na łańcuch pierwotny. Pomijam tu estetykę pracy silnika, ale jeżeli twierdzisz za nie ma to znaczenia to ja nic nie dodam. A swoją drogą jak piszesz że u Ciebie wystąpiło to po 10tyś to musisz nieżle dawać w rurę albo moto ma większy przebieg. Ja po wymianie zrobiłem 10tyś ale mam ciszę a tez dobrze daję. Pozdrawiam
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

zajc
mlody Seveniarz
mlody Seveniarz
Posty: 181
Rejestracja: 09 lut 2005, 23:30
Lokalizacja: Czersk/Posen

Postautor: zajc » 18 mar 2005, 11:40

Halasujace sprzeglo to jest przypadlosc tych motocykli, i praktycznie w kazdej mozna to uslyszec. Po raz pierwszy (a rozmawialem na ten temat z kilkoma mechanikami) slysze ze przez to mozna cos wiecej uszkodzic. Wszycyc zgodnie mowia "ten typ tak ma" i robi z halasujacym sprzeglem ,strzelajaca skrzynia przebiegi o ktorych inne motocykle moga pomarzyc. Nie wiem zreszta o jakim halasowaniu sprzegla mowisz, bo u mnie po prostu wydobywa sie ze sprzegla dzwiek ,ktory po wcisnieciu klamki ustaje. Nie jest to jakos specjalnie glosne, ale slychac :)

Zbigu
Mistrz Parkietów
Posty: 616
Rejestracja: 13 mar 2005, 16:50
Motocykl: CB750LTD
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Zbigu » 01 kwie 2005, 04:50

Dorwałem się do dwustronnej drukarki i wydrukowałem wszystkie instrukcje ze stonki. Po dokładnych studiach już wiem, tak mi się zdaje, jak jest zrobiony kosz sprzęgła w SF. Jest to dwudzielne koło zębate ze sprężynami jako element amortyzujący/bardzo podobnie jak tarcza sprzęgła w samochodzie/. Faktycznie może to po jakimś przebiegu wydawać dzwięki bo sprężyny usiądą i są lużne. Jednak intensywne i mocne klekotanie nie jest napewno normalne a tym bardziej bezpieczne, chociażby z tego powodu że mogła pęknąć sprężyna. Nie będę pisał co to niesie za sobą. I nadal twierdzę że powinno się to obejrzeć, zweryfikować i przynajmniej mieć świadomość że klepanie jest w zakresie bezpiecznym.
Prawdziwe życie zaczyna się po 50-tce.
rura-bomber

bartekbubula
(ex SF)
Posty: 169
Rejestracja: 10 lut 2005, 15:24
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Postautor: bartekbubula » 01 kwie 2005, 22:09

co do kompresji to wydaje mi sie ze 12 to tylko w funkiel nowce nie smiganej znajdziesz. 10 to jest spoko poziom a 8 to granica nie twierdze ze to dobry poziom tylko ze to granica.poza tym kontrola na zimnym silniku chłodzonym powietrzem to bzdura ze względu na normalne przedmuch w takowym ze wzgledu wlasnie na sposób chłodzenia. na ciepłym, owszem ale na zimnym bzdura.
uwazam ze 10atm to bdb wynik

mucha
mlody Seveniarz
mlody Seveniarz
Posty: 175
Rejestracja: 27 maja 2005, 19:04
Lokalizacja: Gdańsk

kupno

Postautor: mucha » 31 maja 2005, 21:50

Dzis kupilem...i przyjzalem sie dobrze sprzedawcy .... 8)

Awatar użytkownika
El Kriss
stary Seveniarz
Posty: 1038
Rejestracja: 26 mar 2005, 10:51
Motocykl: cb 750 i jakis inny
Lokalizacja: Łodz

Postautor: El Kriss » 01 cze 2005, 00:45

No cóż, bogatszy o doświadczenia z dyskusji, radziłbym niektórym przed zakupem sevenki zaopatrzyć się w miarkę. Następnie, gdybym był osobnikiem wolnym od samodzielnego wysiłku umysłowego, poszukałbym forum miłośników seven-fifty aby doczytać, ile długości i wysokości powinien taki motocykl mieć. I zmierzyłbym oferowany mi motocykl, by wiedzieć czy sprzedawca nie próbuje orżnąć mnie na długości lub innym wybujałym parametrze. A następnie, jako posiadacz sevenki w dobrym stanie, o - jak zaznaczyłem delikatnie - nieskomplikowanej strukturze powierzchniowej mózgu - porżnąłbym ją na street-fucking-fightera i jezdził od świateł do świateł, nucąc znany przebój " niech żyje wolnośc, wolnośc i swoboda, niech żyje zabawa i dziewczyna młoda"

Awatar użytkownika
lesor
(ex SF)
Posty: 1999
Rejestracja: 12 lut 2005, 22:26
Motocykl: [ex] SF94 + SF93
Lokalizacja: archiwum

Postautor: lesor » 01 cze 2005, 08:28

El Kriss, oplułem monitor.
Każde pokolenie ma własny czas
Każde pokolenie chce zmienić świat
Każde pokolenie odejdzie w cień
A nasze - nie

Awatar użytkownika
torello
1966-2005
Posty: 519
Rejestracja: 17 lut 2005, 16:59
Lokalizacja: Warszawa/Kazimierz Dolny

Postautor: torello » 01 cze 2005, 08:44

No , to ładnie bedziedsz musiał go wytrzeć i wypolerować.
El Kriss, dzieki za :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Okolice Kazimierza Dolnego nie mają przdemną tajemnic.

Awatar użytkownika
El Kriss
stary Seveniarz
Posty: 1038
Rejestracja: 26 mar 2005, 10:51
Motocykl: cb 750 i jakis inny
Lokalizacja: Łodz

Postautor: El Kriss » 02 cze 2005, 01:28

Torello, Ty uważaj z tym notorycznym polerowaniem. Jeszcze trochę i będziesz miał ksywkę " Pollerro" :)


Wróć do „Mechanika”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości