Panowie, poczytałem, posprawdzałem i potestowałem prowizorycznie i jest tak:
1. przerywacz fabryczny w motocyklach (pewnie nie we wszystkich ale w większości i min. w seven fifty) jest elektroniczny.
2. zasada jego działania jest prosta, przerywacz steruje przekaźnikiem, a ten przekaźnik przerywa/łączy obwód (wszystko jest w jednej obudowie)
3. szybsze miganie kierunków gdy jedna żarówka jest mniejszej wartości lub przepalona powoduje elektronika w przerywaczu, która poniżej zadanego obciążenia powoduje, że przerywacz przerywa szybciej.
Wnioski:
Można śmiało korzystać z fabrycznego przerywacza, z tego co czytałem ludzie podpinali nawet 200w żarówki i testowali dłuższy czas i było ok (sam spiąłem wszystkie kierunki a do tego żarówkę h4 i było wszystko prawidłowo), więc 4 fabryczne kierunki na 100% nie uszkodzą przekaźnika, który jest sterowany przez przerywacz.
Zrobienie świateł awaryjnych w takim przypadku jest banalnie proste nie licząc zdobycia jakiegoś sensownego włącznika.
Potrzebny będzie wyłącznik najlepiej taki, który potrafi przerwać/złączyć dwa oddzielne obwody, jeśli mamy taki na jeden obwód musimy zastosować dwie diody prostownicze, trochę kabla, cyny, kalafonii, taśmy izolacyjnej i lutownica.
Teraz kwestia kontrolki kierunkowskazów.
Przy korzystaniu z kierunków będzie mrygała, przy korzystaniu ze świateł awaryjnych nie, jest to spowodowane tym, że przy kierunkach plus kontrolki jest brany z kierunku aktywnego, a minus z nie aktywnego. To również da się obejść, ale czy tak kontrolka awaryjnych jest nam tak niezbędna?
Nie wiem jak Wy, ale ja biorę się za poszukiwanie odpowiedniego włącznika i jak go znajdę zaczynam działać.
Pozdrawiam
ps:
Co do włącznika, to nie musi być on jakiś super wodoszczelny, bo fabryczne te co są na kierownicy wodoszczelne na pewno nie są, kto rozbierał to widział jak to wygląda
ps2:
Musiało by mnie nieźle porąbać, żeby wydawać 126 pln na gotowca, skoro sam sobie to mogę zrobić po kosztach przełącznika, bo odpowiedniego nie znalazłem w domu, który by wizualnie się nadał. Diody mam, kable również. Niech by ten wyłącznik nawet 10 pln kosztował, to i tak jestem 116 pln do przodu, więc sprawa jest oczywista.